Strona główna

W najgorszym wypadku losowanie

W najgorszym wypadku losowanie

2017-02-08 12:01:04  |  Monika Szymecka

Zamiast decyzji rodziców. Gminy już wkrótce zaczną wprowadzać w życie reformę edukacji, czyli likwidować gminazja. W Chojnicach przybędzie jedna nowa - stara podstawówka, czyli "ósemka". Tylko jakoś trzeba ją zapełnić.

 


W połowie ubiegłego tygodnia z rodzicami klas szóstych z "piątki" spotkał się sam burmistrz. Z pięciu klas jedna zostanie przeniesiona do SP 8. - Powiedziałem, że jeżeli nie będzie kryteriów, to zaproszę przewodniczących rad rodziców danych klas i w obecności pani dyrektor będziemy losować - relacjonuje Arseniusz Finster. W szkołach i w ratuszu do 20 lutego czekają najpierw na deklaracje rodziców dzieci, także ze Szkoły Podstawowej nr 3, która oddalona jest zdecydowanie bardziej. Jeśli spłyną pojedyncze deklaracje zmian placówki, to burmistrz mówi, że te dzieci stworzą nowe oddziały.

Link do Mp3 (- Powiedziałem, że będziemy losować...)


Reforma przysparza niemałego zamieszania. Do tej pory miejscy urzędnicy odbyli 17 spotkań w różnych konfiguracjach, a to z dyrektorami, związkami zawodowymi nauczycieli, komisją oświaty w radzie miejskiej,  wreszcie rodzicami dzieci klas III i VI. Efekt ustaleń jest taki, że zamiast czterech miejskich podstawówek będzie pięć, a do tego katolicka podstawówka prowadzona przez diecezję. Do 31 marca radni muszą podjąć uchwałę o nowej sieci szkół, ale już na najbliższej sesji 20 lutego stanie uchwała intencyjna. Jak tłumaczy Grzegorz Czarnowski, p.o. dyrektora wydziału oświaty w ratuszu, ta musi zostać najpierw zaopiniowana przez kuratorium i związki zawodowe. Określi ona też nowe obwody szkolne. Do połowy maja dyrektorzy szkół muszą powiadomić nauczycieli o zmianach w zatrudnieniu i do końca tego miesiąca mają czas na ruchy kadrowe.

Na jesień rada miejska będzie podejmować kolejne uchwały w związku z wygaszeniem trzech gimnazjów. - Pracowity rok przed nami - wzdycha urzędnik z wydziału oświaty. Zaniepokojeni są zarówno rodzice o swoje pociechy, jak i nauczyciele o miejsca pracy. - Przez najbliższe dwa lata nauczyciele mogą być spokojni, bo ilość oddziałów zostaje na tym samym poziomie. Nawet, według moich szacunków, ona delikatnie wzrasta. Pierwszy problem będzie w 2019, ale do tego czasu się przygotujemy i będziemy dbać o to, by w pierwszej kolejności odchodzili nauczyciele, którzy mają już jakieś zabezpieczenie, np. emerytury - mówi Czarnowski.

Tymczasem powstał projekt porozumienia miasta z powiatem prowadzącym szkoły średnie o pierwszeństwie w zatrudnianiu tam nauczycieli z miasta w razie wakatów. - Starosta będzie miał podwójny nabór w jednym roku. Licea z 3 do 4 lat, technika z 4 do 5. Tam pojawi się dość duża liczba wolnych miejsc - zauważa burmistrz Finster, który przedłożył treść porozumienia, a teraz czeka na decyzję, którą podejmie zarząd powiatu lub rada.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl