Strona główna

Miasto z budżetem na 2017 rok

Miasto z budżetem na 2017 rok

2016-12-19 15:40:43  |  Monika Szymecka

Planu finansowego nie poparło zaledwie dwoje radnych opozycji. Głosowanie odbyło się dziś w ratuszu, a atmosfera była prawie świąteczna. Na obrady pofatygował się nawet starosta Stanisław Skaja.


W przyszłorocznym budżecie dochody zapisano w  kwocie 166 mln zł, wydatki 180. Na inwestycje pójdą aż 44 mln zł, w tym znaczne wsparcie z unijnej kasy. Sztandarowe  to dworzec i deszczówka. 13-milionowy deficyt pokryty zostanie z kredytu.

- To budżet proinwestycyjny - podkreślał Andrzej Gąsiorowski, szef komisji budżetu, która pozytywnie oceniła plan finansowy na przyszły rok i zarekomendowała Radzie Miejskiej Chojnc jego przyjęcie. Były burmistrz wymienił kilka kwot. Aż 39 mln zł pójdzie na pomoc społeczną, w tym 20 na wypłaty dla rodzin w ramach 500 +. Zmianie nie ulegną stawki podatków lokalnych. Sześć milionów miasto ma zarobić na zbyciu swoich nieruchomości. - Wreszcie chyba realnie oszacowano kwotę - mówił na sesji Gąsiorowski. Na transport publiczny miasto wyda 3,4 mln zł. - To 86 złotych na mieszkańca. Więcej jak w latach poprzednich. Widać tu dbałość o komunikację.

Wskaźnika obsługi długu na koniec 2017 roku zaplanowano na 5,95 %, a zadłużenia 32,06 %.

- Budżet nie jest nierealny, lecz w znacznym stopniu niezgodny z naszą proponowaną wizją gospodarki budżetowej w trakcie kampanii wyborczej - Mariusz Brunka z Projektu Chojnicka Samorządność zaczął swoją wypowiedź, w której podkreślał, iż wiele pomysłów opozycji i tak udało się zrealizować. Wymienił tu ograniczenie etatu do jednego zastępcy burmistrza, ale też pewnych patologii. Miał na myśli orzeczenie WSA o wygaszeniu mandatu Mirosława Janowskiego, przewodniczącego rady miejskiej, którego firma wykonywała zlecenia na rzecz miejskiej spółki, czyli na majątku gminnym. A tego nie dopuszczają przepisy antykorupcyjne.

Radny opozycji mówił także o racjonalizacji wydatków. A skoro ostatnio nauka pływania cieszy się mniejszym zainteresowaniem wśród szkół, to płacenie za usługę w formie ryczałtu jest niekorzystane dla miasta - uważa radny.
Brunka wytknął, że nie ma środków w budżecie na obiecane przez burmistrza referendum dotyczące istnienia straży miejskiej. A przecież w ostatnim referendum 95 % głosujących opowiedziało się za likwidacją formacji. Inny z postulatów opozycji, czyli budżet obywatelski, ale w wersji połączonej z osiedlami, choć jest już półmetek kadencji, nadal nie doczekał się realizacji. W przyszłym roku skumulowane środki mają zostać wydane, więc jest nadzieja.

- Mamy zdecydowanie inną wizję polityki inwestycyjnej. Jesteśmy konsekwentnie zwolennikami większych inwestycji w ludzi, mniej w infrastrukturę i budynki - podkreślał kandydat do burmistrzowskiego fotela w 2014 roku. - Pan burmistrz ma prawo realizować swoją koncepcję programową, natomiast opozycja ma prawo zostać przy swoich poglądach i widzieć te sprawy inaczej.

Link do Mp3 (- Pan burmistrz ma prawo realizować swoją koncepcję programową...)


Takie stanowisko nie mogło pozostać bez odpowiedzi burmistrza Arseniusza Finstera, który wyliczył, że to jego 23. budżet, licząc okres, kiedy burmistrzem był Andrzej Gąsiorowski, a on kierował komisją budżetu. -  To jeden z najlepszych budżetów, jakie układałem. Nawet opozycja chwali, ale nie chce głosować za. Szkoda, bo gdybyście byli za, to bylibyście pełnoprawnymi realizatorami tego budżetu.

Link do Mp3 (- To jeden z najlepszych budżetów, jakie układałem...)


Choć burmistrz ma w radzie większość, to tłumaczył dziś, że nie jest w stanie przekonwać swoich radnych do pomysłu referendum... - Możemy to zmierzyć za pomocą ankiet i spotkań - uważa. W temacie basenu, zdaniem Arseniusza Finstera, ważniejsze są kwestie technologiczne, nad którymi trzeba się pochylić i będą one kosztowne. Chodzi np. o ozonowanie wody.

Włodarz wyliczał, że aż 51 mln zł przeznaczone jest na edukację. - W tym poza subwencją dokładamy 18 mln zł.

Wszyscy radni z klubu burmistrza oraz Platformy Obywatelskiej i Chrześcijańskiego Ruchu Samorządowego poparli projekt budżetu na 2017 rok. Przeciw byli Marzenna Osowicka i Mariusz Brunka z Projektu Chojnicka Samorządność.

 

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl