Prokuratorzy spoza Chojnic poprowadzą śledztwo ws. basenu
Bakteria ropy błękitnej pojawiła się w wodzie chojnickiej pływalni już w sierpniu, co ujawnił portal Chojnice24. Zawiadomienie w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa złożył najpierw chojniczanin Jacek Studziński, a potem wojewódzki sanepid, który uznał, że mogło dojść do narażenia dużej liczby osób na niebezpieczeństwo dla zdrowia. A że wśród nich mogą być także dzieci chojnickich prokuratorów, to śledztwo poprowadzi inna jednostka wyznaczona przez prokuratora okręgowego.
Jak informuje prokurator rejonowy Mirosław Orłowski, chojnicka prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wprowadzenia od 3 sierpnia do 1 grudnia 2016 r. niebezpieczeństwa dla zdrowia wielu osób poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego lub szerzenia się choroby zakaźnej wywołanej obecnością bakterii ropy błękitnej w wodzie niecek chojnickiego basenu, tj. o przestępstwo z art. 165 kk par. 1. Nastąpiło to po analizie akt i dodatkowym zawiadomieniu wojewódzkiego inspektora sanitarnego w Gdańsku.
- Z uwagi na to, że to przestępstwo mówi o takiej bardzo znacznej ilości osób, które mogą być pokrzywdzonymi w tej sprawie, a że część dzieci prokuratorów naszej firmy, także prokuratura referenta, mogą być jakby pokrzywdzonymi, złożyliśmy wniosek do prokuratora okręgowego o przekazanie tej sprawy innej jednostce z okręgu słupskiego celem zachowania pełnego obiektywizmu. Nie chcieliśmy prowadzić postępowania w sprawie, w której bylibyśmy jakby pokrzywdzonymi - tłumaczy Mirosław Orłowski.
Link do Mp3 (- Po analizie akt i dodatkowym zawiadomieniu...)
Jaka prokuratura zajmie się sprawą chojnickiego basenu, powinno być wiadomo w przyszłym tygodniu.