Strona główna

Dali serce w Sosnowcu

Dali serce w Sosnowcu

2016-11-20 13:17:00  |  oprac. ms / mkschojniczanka.pl / fot. Krzysztof Dąbrowiak

Piłkarze Chojniczanki po ciężkim meczu zdobywają bardzo cenny punkt w Sosnowcu.

W porównaniu do meczu z Głogowem trener Hermes był zmuszony do dokonania kilku roszad w składzie. Po pauzie za kartki wrócili Wojciech Lisowski i Łukasz Kosakiewicz, ale za to z tego samego powodu w meczu z Sosnowcem nie mogli zagrać: Piotr Kieruzel i Mariusz Kryszak. Zamiast Kieruzela na środku obrony zagrał Wojciech Lisowski, a Mariusza Kryszaka w środku pola zastąpił Rafał Grzelak.

Zagłębie już na samym początku postraszyło Łukasza Budziłka, ale golkiper z Chojnic nie dał się zaskoczyć. Szybko próbowała odpowiedzieć Chojniczanka, ale Biskupowi nie udało się pokonać Szumskiego w korzystnej sytuacji. Chojniczanka jak na lidera przystało od pierwszych minut próbowała narzucić rywalowi swój styl gry i od pierwszych minut była ustawiona bardzo wysoko. Po dobrym początku gości, inicjatywę zaczęli przejmować gospodarze, którzy zaczęli dochodzić do groźnych sytuacji strzeleckich. W 13 minucie sam na sam z Łukaszem Budziłkiem wyszedł Martin Pribula, ale górą z tego pojedynku wyszedł bramkarz Chojniczanki. W 25 minucie wynik meczu otworzył Vamara Sanogo. Chwilę później mogło być już 2:0 dla Zagłębia, zabrakło milimetrów by do piłki dopadł któryś z zawodników gospodarzy. W 29 minucie dobrą akcję przeprowadziła Chojniczanka, którą strzałem zakończył Tomasz Mikołajczak. Dwie minuty później prawą stroną pokazał się Michał Jakóbowski, który dograł do Andrzeja Rybskiego i ten uderzył minimalnie obok bramki. Sam Rybski ponownie stanął przed szansą pokonania Szumskiego, ale strzał zawodnika Chojniczanki okazał się zbyt lekki. Po stracie bramki większość gry toczyła się na połowie gospodarzy. Brakowało jednak sposobu na rozpracowanie defensywy zespołu Piotra Mandrysza.

Więcej zdjęć znajdziesz na oficjalnej stronie Zagłębia Sosonowiec - www.zaglebie.sosnowiec.pl / fot. Krzysztof Dąbrowiak

Druga połowa mogła rozpocząć się idealnie dla Chojniczanki. W świetnej sytuacji znalazł się Jakub Biskup, jego strzał wybronił bramkarz Zagłębia,  a piłka odbiła się jeszcze od słupka. Po rzucie rożnym ponownie było gorąco w polu karnym gospodarzy, bliski zaskoczenia Szumskiego był Michał Markowski. W 57 minucie dośrodkowanie z prawej strony boiska dotarło do Mikołajczaka, który uderzył “szczupakiem” lecz to uderzenie ponownie wyłapał Szumski. Jak nie można było trafić z bliska, to podjęto próbę uderzenia z dystansu – na mocny strzał zdecydował się Zawistowski, jednak piłka po drodze jeszcze odbiła się od zawodnika gospodarzy i wyleciała na rzut rożny. Zagłębie nastawiło się na kontry i po nieudanej akcji gości, w 65 minucie gospodarze wkraczali na połówkę Chojniczanki w przewadze. Dobrze zapowiadającą się akcję źle zakończył Pribula. Chwilę później znowu do interwencji zmuszony był Łukasz Budziłek, tym razem po strzale Matusiaka. Od 71 minuty Chojniczanka grała w osłabieniu, gdyż drugą żółtą kartkę ujrzał Łukasz Kosakiewicz. W 84 minucie sędzia podyktował rzut karny dla Chojniczanki. Strzał Biskupa wybronił Szumski, ale sędzia nakazał powtórzyć jedenastkę i tym razem skrzydłowy Chojniczanki już się nie pomylił. Emocji w końcówce spotkania nie brakowało, jednak Chojniczance udało się utrzymać wynik do końca.

Link do YouTube

18. KOLEJKA I LIGA: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC – CHOJNICZANKA CHOJNICE 1:1 (1:0)
1:0 – Vamara Sanogo (25′)
1:1 – Jakub Biskup (85′ – z rzutu karnego)

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl