Zlot po raz czwarty
Automobilklub Chojnicki po raz czwarty zaprosił chojniczan na zlot pojazdów zabytkowych. Impreza odbywająca się na Starym Rynku przyciąga co roku sporą rzeszę miłośników motoryzacji sprzed lat.
Samochody i jednoślady z różnych okresów XX wieku budziły spore zainteresowanie, a ich różnorodność mogła zadowolić najwybredniejszych miłośników motoryzacji. Błysk lakieru i elementów chromowanych, ogólny stan utrzymania poszczególnych egzemplarzy, mógł wywołać zazdrość u właścicieli współczesnych pojazdów.
Organizatorzy podzielili tematycznie pojazdy przybyłe na zlot, dzięki temu oglądający mogli dokonać porównań poszczególnych pojazdów, a także dostrzec różnice technologiczne, jakie dzieliły pojazdy wytwarzane w tzw. krajach demoludu i te produkowane na zachodzie. Polską myśl techniczną reprezentowały fiaty 125p i 126p, warszawy, polonezy oraz żuki i jelcz, które należały do grupy pojazdów pożarniczych.
Jak co roku pojawiło się kilka wyjątkowych egzemplarzy. Pierwsza wersja fiata 500 z żółtą tapicerką, opel kadett z 1937 roku, radziecka czajka kojarzona z elitami PRL oraz będący prawdziwym ewenementem ciągnik marki Massey Ferguson z 1956 roku.