Rada nie poddała Brunki weryfikacji

Radna Marzenna Osowicka chciała by do porządku obrad wprowadzić uchwałę o wygaszeniu mandatu jej klubowego kolegi Mariusza Brunki, którego oświadczeniu majątkowemu przygląda się prokuratura. To wywołało niemałe zdziwienie i konsternację. Tym bardziej że Projekt Chojnicka Samorządność zapowiadał zgłoszenie trzeciego już wniosku o wygaszenie mandatu radnego, ale z klubu burmistrza, nie własnego.

 

Burmistrz dopytywał na niedawnej sesji, w jakim trybie i na jakiej podstawie PChS występuje z takim projektem uchwały i czy posiada opinię prawną.

- Wasze wezwanie, czyli klubu PChS do wygaszenia mandatu pana Mariusza Brunki jest bezzasadne, bezpodstawne. RM nie może tego wniosku głosować, ponieważ moim zdaniem nie ma żadnych okoliczności, żeby mandat wygaszać. Jeżeli to jest ta próba weryfikacji, której pan Mariusz Brunka chciał się poddać, to jest ona po prostu źle trafiona - stwierdził Arseniusz Finster.

Link do Mp3 (- Wasze wezwanie, czyli klubu PChS...)

- Burmistrz nie jest stroną, która decyduje i rozstrzyga cokolwiek - zwrócił uwagę radny, który miał zostać poddany weryfikacji, przy okazji podzielając pogląd burmistrza, że nie ma żadnych podstaw, by wygasić jego mandat.

Przewodniczący Mirosław Janowski, nad którego mandatem rada pochyliła się po raz pierwszy, tłumaczył, że ta takiej uchwały nie może w wypadku Brunki podjąć, a wygaszenie należy tylko do komisarza wyborczego. Z tym nie mógł zgodzić się sam Brunka i wytknął rajcom niewykonanie wezwania wojewody.  - RM powinna podjąć decyzje, gdyby nie tchórzostwo co niektórych osób.

Link do Mp3 (- Wniosek o wygaszanie mandatu może pan zgłosić tylko do komisarza wyborczego...)

- Naszym zdaniem rada miejska nie jest od wygaszania mandatu - Janowskiemu wtórował burmistrz. - Proszę byście nie wprowadzali anarchii w obrady RM.

Radna Osowicka wypomniała włodarzowi przejmowanie roli radnych. - Pan podejmuje decyzje, a raczej narzuca i to chyba bardziej mogę panu zarzucić wprowadzanie anarchii.

Link do Mp3 (- Pan podejmuje decyzje, a raczej narzuca...)

Brunka, który jest prawnikiem, przestrzegł, że odmawianie głosowania nad zgłoszonym wnioskiem jest złamaniem prawa. Po nerwowej wymianie zdań burmistrz poprosił o przerwę, po której Mirosław Janowski wreszcie zarządził głosowanie.

Za przyjęciem projektu uchwały do porządku obrad o wygaszeniu mandatu Brunki były dwie osoby, jedna się wstrzymała, 17 było przeciw. Na sesji 15 lipca radni zdecydowali o niewygaszaniu mandatu Marcina Łęgowskiego, do czego wzywał radę wojewoda pomorski.