Burze magnetyczne. Wygraj bilety

DKF zaprasza w najbliższy poniedziałek (13.06) na ostatni film z cyklu "Na wschód od Polski", przed którym prelekcję wygłosi Grzegorz Pieńkowski, prezes Federacji Dyskusyjnych Klubów Filmowych. "Burze magnetyczne" to wstrząsający obraz rozpadającego się społeczeństwa postradzieckiego, w którym zagładzie ulega nie tylko porządek społeczny, ale i relacje międzyludzkie.

"Burze magnetyczne" (g. 19, bilet 10 zł)

reżyseria: Wadim Abdraszitow
scenariusz: Aleksandr Mindadze
gatunek: Melodramat
produkcja: Rosja
czas trwania: 93 min.

Według encyklopedii burze magnetyczne to nieregularne zmiany elementów pola geomagnetycznego, których przyczyną są zaburzenia (głównie rozbłyski) na Słońcu, powodujące gwałtowne zmiany w magnetosferze i silnie zakłócające płynny dobowy ruch Ziemi.

Podobne tym anomaliom były wydarzenia w niedużym rosyjskim miasteczku, spowodowane walką o stołek dyrektora wielkiego zakładu metalurgicznego między dwoma oligarchami, Sawczukiem i Markinem. Bohater filmu, Walerij, podobnie jak inni robotnicy, którzy opowiedzieli się za jednym lub drugim kandydatem i znaleźli po dwóch stronach barykady, zostaje wciągnięty w żywiołową walkę w obronie miejsca pracy w jedynym w miasteczku zakładzie przemysłowym. Jego ukochana żona Marina, która spodziewa się dziecka, boi się o życie męża i prosi go o wycofanie się z zapalczywej i krwawej walki. Ale Walerij, chociaż początkowo poszedł "w bój", wiedziony owczym pędem, w ślad za grupą, teraz przepełniony jest niekłamanym zapałem. Nie jest w stanie się wycofać, chociaż wie, iż przeciwnicy na górze dawno zawarli układ. Marina nie wytrzymuje roli żony "gladiatora" i wyjeżdża do Moskwy. Najbliższy przyjaciel znalazł się po drugiej stronie nadal zwalczających się stron, bezsensowna wojna trw

Dla scenarzysty filmu Aleksandra Mindadze i reżysera Wadima Abdraszitowa jest to już kolejny film, stanowiący za każdym razem współczesny obraz życia. Tym razem podstawowym celem tego utalentowanego tandemu nie są wbrew pozorom pasje zawodowe, ale historia miłości, sfilmowana bardzo delikatnie, czysto i z wrażliwością. Uwiarygodniają tę opowieść główni wykonawcy - świetnie obsadzony Maksim Awierin i czuła, kochająca, promieniejąca pięknem Wiktorija Tołstoganowa w roli jego żony. Znakomita jest tu także praca operatora, Jurija Szajgardanowa.

Jak powiedział reżyser: Nasz nowy film mówi o zamęcie w duszach bohaterów, o miłosnym trójkącie, w którym jedną ze stron stanowią dramatyczne wydarzenia w wielkiej fabryce metalurgicznej w jednym z rosyjskich miast. Uporządkowane życie zostaje zburzone wstrząsami związanymi z podziałem własności, który w ostatnich latach ma miejsce w wielu zakładach przemysłowych w kraju. Na pytanie, czy winne są temu burze magnetyczne, odpowiedział: W takich momentach niektórzy ludzie zachowują się w sposób dziwny, zaskakująco odbierają życiowe zjawiska, wywołując w sobie i w innych niepotrzebne wzburzenie. Nasz bohater, być może sam tego nie chcąc, uczestniczy w strajku, zamiast zostać w domu z ukochaną żoną. Być może jego życie jakoś się ułoży, ale czy na długo? Do nowych burz magnetycznych? Zadaliśmy sobie i swoim widzom pytanie: co rządzi człowiekiem? Czy jest panem swojego postępowania, czy coś nim kieruje?

UWAGA KONKURS: Mamy podwójną wejściówkę na najbliższy film. Rozlosujemy ją spośród osób, które wyślą maila na adres konkurs@chojnice24.pl, w temacie wpisując Burze magnetyczne, a w treści swoje dane: imię, nazwisko, adres, nr telefonu (Twoje dane są chronione wg obowiązującego prawa). Na maile czekamy dziś do godz. 15.

Rozw. konkursu. Do kina zapraszamy Beatę Kostkowską z Chojnic. Gratulujemy. Bilety do odbioru w kasie ChCK przed poniedziałkowym seansem.