Ożywić Lasek Miejski

Zdaniem miejskich rajców obecnie jego potencjał jest niewykorzystany. Widzieliby w lasku park linowy czy tor saneczkowy. Liczą jednak na zainteresowanie tematem ze strony mieszkańców, bo oddolne inicjatywy mają większe szanse na powodzenie.

Już w roku ubiegłym komisja ochrony środowiska wnioskowała o przystąpienie do planu zagospodarowania Lasku Miejskiego. - Chodziło o to, żeby lasek ożywić - mówi Antoni Szlanga, który odświeżył temat na jednym z ostatnich posiedzeń. - Myśleliśmy o tym, ale to nie jest zadanie dla wydziału, tylko dla osób, które chciałyby zapełnić dane fragmenty lasku - mówi dyrektor komunalki Jarosław Rekowski. Zdaniem urzędnika nie ma zainteresowania Laskiem Miejskim. - Być może zmienią to ścieżki rowerowe - przewiduje Rekowski. Pomysły na ewentualny biznes pod chmurką podsuwają radni: park linowy, tor saneczkowy lub ścianka wspinaczkowa.

- Trzeba zdać się nie na mądrość w  ratuszu, a mądrość całego społeczeństwa - kwituje Antoni Szlanga, zachęcając jednocześnie chojniczan, aby kierowali swoje pomysły do wydziału komunalnego (nr tel. 02 397 18 00 w. 36).

Czy Waszym zdaniem Lasek Miejski sprawdza się jako miejsce wypoczynku, rekreacji i sportu w obecnej formie, czy faktycznie potrzeba więcej atrakcji, by zachęcić do jego odwiedzania? Zachęcamy do komentowania.