Partnerski jubileusz, rozmowy o uchodźcach i sytuacji w Polsce

Emsdetten ma "problemiki" z uchodźcami - jak je określił wiceburmistrz Chojnic. Niedawno gościł w Niemczech, by świętować wspólnie początek roku. Mimo odświętnego charakteru wizyty poruszano ważne kwestie, m.in. uchodźców i sytuacji politycznej w naszym kraju.

 

 

10 stycznia delegacja z Chojnic na czele z wiceburmistrzem Edwardem Pietrzykiem wzięła udział w inauguracji nowego roku w partnerskim mieście Emsdetten w Niemczech. To na dobry początek jubileuszowego roku, bo już 20 lat wzajemnej współpracy. Burmistrz Pietrzyk podkreśla, że owa inauguracja to duże przedsięwzięcie w życiu społecznym Emsdetten. Z tej okazji zorganizowano prelekcje, których tematem przewodnim była integracja europejska. Chojnice zaprezentowały tam książkę Emilii Kalitty nt. partnerstwa miast, która  w wersji oryginalnej, bo polskojęzycznej, trafiła do burmistrzów Emsdetten i Hengelo. Podczas powitania nowego roku także zaprezentowano ludzi, którzy wnieśli wkład w pomoc uchodźcom. Emsdetten zaprosiło ich do siebie kilkuset. Niestety pojawiają się pewne problemy, ale ich skala nie jest tak wielka jak napaści i napastowania kobiet w większych niemieckich miastach. - W Emsdetten też się pojawiają problemiki, na razie natury zaczepianie pań itp. Nawet nasi znajomi tam mieszkający wiele lat o takich przypadkach sygnalizowali. Generalnie powiem tak, ja w dzień nie spotkałem grup, natomiast powiedziano mi, że oni mają zwyczaj wychodzenia do sklepów ok. godz. 20, kiedy mieszkańcy Emsdetten już prawie śpią – relacjonuje zastępca burmistrza Chojnic.

Link do Mp3 (W Emsdetten też pojawiają się problemiki...)

Z kolei drugim gorącym tematem poruszanym przez Niemców była sytuacja polityczna w Polsce. Edward Pietrzyk w odpowiedzi na wiele pytań uspakajał, że na razie nie ma powodu, do siania paniki. - My też obserwujemy, ale jest to tam temat bardzo gorący – zaznacza włodarz.

- Rozmawialiśmy też dużo na temat społeczeństwa obywatelskiego. Ja sobie tam zdałem sprawę, jaka przepaść dzieli nas, żeby dojść do takiego statusu – wzdycha Pietrzyk i nie może wyjść z podziwu, że aż 11 tysięcy obywateli w 43-tysięcznym mieście należy do stowarzyszeń i te w dodatku nie są finansowane przez miejski samorząd.

Link do Mp3 (- Rozmawialiśmy też dużo nt. społeczeństwa obywatelskiego...)

Wreszcie innym z ważnych tematów poruszanych przez obie strony były wspólne obchody 20-lecia współpracy. Jak zwykle goście z zagranicy odwiedzą Chojnice w czasie święta miasta na koniec czerwca. Na Dni Chojnic szykowana jest wystawa fotograficzna.