Mikołajki świętują zawsze dwa razy

Jak co roku, w Zespole Szkół Specjalnych w Chojnicach w środę świętowano kolejne już „Mikołajki”. Pierwsze były przeznaczone dla dzieci chodzących do szkoły na co dzień, zaś drugie - dla uczniów  nauczanych indywidualnie. Przybyli wszyscy, którym pozwolił na to stan zdrowia, by wspólnie się bawić. Poczęstunek przygotowali nauczyciele we współpracy z rodzicami i opiekunami uczniów. Nie mogło  też zabraknąć pysznych ciasteczek, dzieła pani Heleny, których niesamowity zapach przez kilka godzin rozchodził się po całym budynku. Ich pieczenie na tę okazję stało się już tradycją szkoły.

Pod opieką rodziców, nauczycieli i niezawodnych wolontariuszy wraz z panią Mileną z Zespołu Szkół na Nowym Mieście, uczniowie brali udział w różnego rodzaju aktywnościach. Było dekorowanie ciasteczek, pląsy przy muzyce, upiększanie toreb na prezenty, papierowych bombek i kartek świątecznych. A kto miał dużo energii, mógł poskakać na trampolinie albo poszaleć na materacach wśród piankowych poduch i przyrządów do gimnastyki korekcyjnej. Rodzice i nauczyciele mieli okazję w tym czasie także porozmawiać przy wspólnym stole. Tematów nie brakowało…

„Gwoździem programu”, jak nietrudno się domyśleć, była wizyta Św. Mikołaja. Przyniósł on prezenty dla wszystkich dzieci, tych małych i tych całkiem już dużych. Można było się z nim przywitać, przytulić się do niego, zrobić sobie wspólną fotkę, a nawet – jak się okazało - pociągnąć za brodę!
Także rodzice wzięli udział w konkursie: za pomocą słomki musieli przenieść 44 skrawki papieru z talerzyków do kubeczków. Jak zawsze towarzyszyły temu ogromne emocje, szczególnie ze strony grupki wiernych kibiców. Wygrała mama Roberta, która najszybciej wykonała zadanie. Oczywiście otrzymała nagrodę!

Następne spotkanie z dziećmi z nauczań indywidualnych i ich opiekunami w szkole odbędzie się w
czerwcu – z okazji Dnia Dziecka.