Piaf, skwar i kule

W niewyobrażalnym upale odbył się pierwszy dzień Klubowych Mistrzostw Polski w Boule. Na imprezę do Chojnic zjechało 13 klubów. Dzisiaj (5.07) zawodników czeka dalsza część zmagań w jeszcze większym gorącu. Termometry mają wskazać 35 stopni.

Bulodrom w parku Tysiąclecia zacznie tętnić życiem wzorem wczorajszego dnia około godz. 9.00. Dzisiaj uczestnicy rozegrają 3 kolejki, w sobotę przeprowadzili 4.

- Cieszę się, że park Tysiąclecia stał się areną tak ważnych rozgrywek - mówiła obecna na uroczystym otwarciu zwodów radna miejska i członkini Chojnickiego Towarzystwa Polsko-Francuskiego Marzenna Osowicka. Powodzenia w grze w francuskie kule życzył zawodnikom także burmistrz Arseniusz Finster. Prezes Polskiej Federacji Petanque i sędzia zawodów w jednej osobie Jan Neugebauer zauważył zaś, że awans w turnieju nie będzie należał do łatwych.

Ten marzy się chociażby zawodnikom z Lubonia. - Przyjechaliśmy w 9 osób, to jest nasz debiut na zawodach o takiej randze. Jako klub istniejemy trzeci sezon - mówili państwo Karolina i Mikołaj Fabisiowe, którzy z 3. ligi chcieliby awansować do 2. Miłość do bouli pani Karolinie przekazał 5-letni Francuz. - To był mój pierwszy nauczyciel - wspominała z sentymentem  lubonianka, która z kolei swą pasją zaraziła małżonka. - Każda okazja do grania w boule jest dobra - mówił pan Mikołaj.

Na bulodromie w parku Tysiąclecia mocnym składem pojawiła się rodzina Szyszków z Chojnic. W turniejowych zmaganiach wziął udział Zbigniew Szyszka, kapitan jednego z chojnickich składów, jego syn Winicjusz i córka Zuzanna. Bularzom niestrudzenie kibicowały panie Anna i Hanna w towarzystwie najmłodszego członka rodziny, dziewięciomiesięcznego Ignasia.

Atmosfera na chojnickim bulodromie jest niepowtarzalna, ludzie mimo drakońskiego upału uśmiechnięci, nie tracą poczucia humoru. Dodatkowego uroku dodaje francuska muzyka, która niesie się z głośników. Zachęcamy do pokibicowania zawodnikom choć przez chwilę. Ochłodę można znaleźć pod zraszaczem lub we wnętrzu namiotu, w którym częstują pyszną kawą.