Pierwszy wykład w ramach Chojnickich spotkań z nauką

Wykład pt. „Kto wychowuje nasze dzieci” wygłosił prof. Piotr Kostyło z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. W piątkowe popołudnie (15.05) w sali obrad ratusza wysłuchało go kilkanaście osób. Był to pierwszy wykład z cyklu Chojnickich spotkań z nauką.

- Struktura wykładu była typowo oxfordzka. Pan profesor Kostyło podał tezę, a następnie poinformował w punktach, jak będzie jej dowodził – zauważa Przemysław Zientkowski, pełnomocnik burmistrza ds. nauki i rozwoju. Profesor powołał się na Konstytucję RP, która daje rodzicom prawo do wychowania dzieci. - Władze publiczne nie ingerują w praktyki wychowawcze, niczego nie narzucają – mówił profesor. W porównaniu do szkoły, gdzie wychowanie jest ujednolicone, w rodzinach wygląda to bardzo różnie. Jak bardzo, tego w zasadzie do końca nie wiadomo, bo jak mówił naukowiec, pedagogika rodziny jest pomijana i funkcjonuje tylko jako subdyscyplina. Prof. Piotr Kostyło szuka równowagi w filozofii edukacji między podejściem kontynentalnym a podejściem analitycznym, posiłkując się brytyjskimi i amerykańskimi tekstami. W pierwszym wspólnym założeniem jest wyznaczenie celów dla wszystkich uczniów, drugie stroni od tego, stawiając na autonomię i szacunek wobec nich. Czy zatem stawiać cele czy tworzyć warunki? Nad własnymi doświadczeniami w tej materii zastanawiali się zebrani, m.in. Adam Modrzejewski, zawodowo trener rozwoju osobistego, prywatnie ojciec, który skorzystał z możliwości zadania pytań gościowi piątkowego spotkania.

Na początku wykładu prof. Kostyło zwrócił uwagę na falę krytyki szkoły ze strony różnych środowisk. Na koniec wyraził swoją opinię. - Mamy zaufanie do szkół publicznych. Jestem zaskoczony, że tak wiele krytyki spada, moim zdaniem nieuzasadnionej – stwierdził już w trakcie dyskusji po swoim wystąpieniu. Przestrzegał przed oddaniem ich w ręce biznesu, bo wówczas będą kształcić konsumentów i zapanuje jednowymiarowość. - Komu potrzebna jest filozofia edukacji? - zapytał Kazimierz Jaruszewski. - Nam wszystkim. Podstawową sprawą jest zdefiniowanie pojęć – odpowiedział. To pytanie zrodziło następne, a dyskusja rozgorzała. - Czy nie brakuje edukacji filozofii? Kiedyś się wychodziło od tego. Zdaniem filozofa bardzo brakuje, a tymczasem w szkole etyka nie jest obowiązkowa, a do wyboru. Taki wybór jednak, to jak przeciw dla religii, a etyka jest przecież nauką.

Prof. Piotr Kostyło jest absolwentem wydziałów prawa, filozofii i teologii w uczelniach krajowych i zagranicznych, a w latach 1996-1998 studiował na Uniwersytecie Oksfordzkim uzyskując stopień Master of Studies. Jeszcze w latach dziewięćdziesiątych związał się z krakowskim środowiskiem Znaku, publikując swoje teksty w miesięczniku i tłumacząc ważne prace z filozofii dla wydawnictwa. Był m.in. współtłumaczem "Dwóch źródeł moralności i religii" Henriego Bergsona oraz tłumaczem "Kazań uniwersyteckich" Johna Henry'ego Newmana. Jego nowsze tłumaczenia, uzupełnione redakcją naukową oraz wstępami do tekstów, objęły kolejne teksty Henriego Bergsona, Williama Jamesa oraz XX-wiecznego amerykańskiego filozofa edukacji, Theodore'a Bramelda. Ostatnio współtłumaczył oraz opracował naukowo książkę Emile'a Durkheima "Wychowanie moralne". Szukając równowagi w filozofii edukacji między podejściem kontynentalnym a podejściem analitycznym, bada również teksty brytyjskie i amerykańskie z tego obszaru. Analizuje także wątki pedagogiczne w tekstach przedstawicieli szkoły lwowsko-warszawskiej, m.in. Kazimierza Twardowskiego i Tadeusza Kotarbińskiego.

Kolejny wykład w ramach cyklu zaplanowany jest na 20 czerwca.