Strona główna

Czytam w podróży... Herberta

Czytam w podróży... Herberta

2015-03-24 13:54:39  |  Tekst i fot. mz

To nazwa ogólnopolskiej akcji, do której przyłączyła się także Miejska Biblioteka Publiczna w Chojnicach. Dziś bibliotekarki udały się na dworzec, gdzie rozdawały zakładki do książek z cytatami z utworów Zbigniewa Herberta. Choć mówi się, że czytelnictwo w Polsce podupada, udało się spotkać podróżujących pogrążonych w lekturze.

To już trzecia edycja ogólnopolskiej akcji „Czytam w podróży… Herberta”, której celem jest upowszechnienie spuścizny twórczej Zbigniewa Herberta i zachęcenie społeczeństwa do czytania Herberta – na przykład podczas podróży. Jej ogólnopolscy organizatorzy - Fundacja im. Zbigniewa Herberta oraz Klub Herbertowskich Szkół - pragną zachęcić wszystkich podróżujących do lektury w pociągu, tramwaju czy autobusie poprzez rozdawanie zakładek do książek. Na zakładkach znajdują się cytaty z dzieł Herberta. W Chojnicach organizatorami akcji są: Dyskusyjny Klub Książki dla dorosłych, Stowarzyszenie LekTURa i Miejska Biblioteka Publiczna w Chojnicach.

Przed południem na dworcu z zakładkami i zaproszeniem do biblioteki pojawiły się Anna Maria Zdrenka i Weronika Sadowska, prezeska Stowarzyszenia LekTURa. Choć nie udało się spotkać nikogo, kto czytałby akurat Zbigniewa Herberta, kilka osób miało ze sobą inne książki.

Pani Irena ze Śląska podróżowała autobusem do Warszawy. Podróż umiliła sobie „Falami łaski” Augustyna Pelanowskiego. Jej lekturę poleciłaby osobom wierzącym, ale nie ogranicza się tylko do literatury religijnej. - Czytam dużo i różne książki. Długa podróż to dobra ku temu okazja - przyznała pasażerka autobusu, który zatrzymał się na chojnickim dworcu PKS.

W drodze z Chojnic do Bydgoszczy całej książki przeczytać się nie da, ale gdy podróżuje się cześciej, to już co innego. - W Bydgoszczy mam drugi dom, a czas w podróży wykorzystuję na lekturę – powiedziała Mirosława Zawiszewska. Chojniczanka czyta przynajmniej jedną książkę na miesiąc. Razem z mężem gromadzą książki w domowej biblioteczce. - Więcej kupujemy w wakacje, na wyprzedażach – przyznaje pani Mirosława. Małżonek upodobał sobie historyczne, jego druga połówka nie ogranicza się do jednej dziedziny. W pociągu czytała biografię Magdy Gessler. Lubi też książki o sztuce czy poradniki, jak rysować. - Maluję kartki, obrazy, a na święta jajka akrylem czy bombki – opowiadała chojniczanka w pociągu relacji Ch-ce – Bydgoszcz.

Alternatywą dla tych, którym szwankuje wzrok lub po prostu nie chce się czytać, są audiobooki. Do ich wypożyczenia z miejskiej biblioteki także zapraszały bibliotekarki. Miały taki dar przekonywania, że do czytania obiecał też zachęcać spotkany przed dworcem taksówkarz Jerzy Szymański. - Chętnie rozdam te zakładki pasażerom. Teraz za bardzo nie czytam, bo wzrok słabszy, ale te kilka tysięcy książek kiedyś przeczytałem – mówił.

- Może się zmobilizuję do czytania po dzisiejszej akcji. Kiedyś czytałem Sienkiewicza czy Mickiewicza. Teraz poprzestaję na prasie – przyznał pan Mirosław z Czerska. Z uwagi na chorobę lokomocyjną czytanie w trakcie podróży nie bardzo mu wychodzi.

Zakładki mogli też dostać podróżujący na dużo krótszych trasach, bo miejską komunikacją. Organizatorzy „obstawiali” dziś kilka przystanków w mieście. W propagowaniu czytelnictwa pomagali im uczniowie dwóch zespołów szkół ponadgimnazjalnych z ul. Kościerskiej i Angowickiej.

 

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl