Strona główna

W Chojnicach organizują transport z pomocą na Ukrainę

W Chojnicach organizują transport z pomocą na Ukrainę

2015-03-18 10:26:13  |  Tekst i fot. mz

O pomoc nasz lokalny samorząd i jego mieszkańców proszą oficjalne władze partnerskiego Korsunia Szewczenkowskiego. Dary rzeczowe można przynosić do biura Promocji Regionu Chojnickiego.

Fot. Roman Guzelak apel kieruje wyłącznie do tych, którzy są gotowi do niesienia pomocy.

- Sytuacja jest napięta, choć nie są w bezpośrednim ogniu walk. Są jednak tymi działaniami dotknięci, bo ponad stu mieszkańców Korsunia w tej niby-wojnie uczestniczy – mówi prezes PRCh Roman Guzelak. Co się szczególnie przyda za wschodnią granicą? Pościel, ręczniki, bielizna (najlepiej ciemna), kapcie, skarpety, odzież maskująca, obuwie, artykuły higieniczne, materiały opatrunkowe, używane telefony komórkowe, mikofalówki, pralki, śpiwory, karimaty oraz żywność o długim terminie przydatności. Guzelak apel kieruje do ludzi dobrej woli, którzy chcą pomóc w tej sytuacji. - My nie zwracamy się do osób, które nie chcą pomóc. Jeżeli ktoś nie chce pomóc, to niech nie pomaga, ale też nie przeszkadza. Uważam, że różnego typu komentarze na forach dotyczące Ukraińców są nie ma miejscu. Kto odczuwa potrzebę pomocy, swoje kroki skierować powinien do biura Promocji Regionu Chojnickiego przy Starym Rynku. Organizatorzy zbiórki chcą transport wysłać możliwie jak najszybciej. Dają sobie na to maksymalnie miesiąc czasu. - Wszystko organizujemy legalnie. Ta pomoc trafia w odpowiednie miejsce i do odpowiednich ludzi, którzy tym się na miejscu zajmują – zapewnia potencjalnych darczyńców.

W ubiegłym tygodniu w ratuszu gościło dwóch Ukraińców. Po rozmowie z przedstawicielem tamtejszego samorządu wiceburmistrz Edward Pietrzyk, jak sam przyznaje, jest strasznym pesymistą, jeśli idzie o przyszłość. - Mój gość wskazywał na szczególne trudności ekonomiczne. Hrywna mocno się zdewaluowała, ceny produktów są bardzo wysokie, są cięcia w emeryturach. To wszystko przekłada się na to, że oni mają coraz większy problem w poradzeniu sobie w codziennej sytuacji – relacjonuje wiceburmistrz Pietrzyk. Trudna sytuacja życiowa powoduje, że rodakom coraz trudniej wspomagać walczących o niepodległość.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl