Chojnice nie mają przed nimi wielu tajemnic

Jerzy Erdman i Bogdan Kuffel wykazali się największą wiedzą w pierwszej edycji konkursu historyczno-fotograficznego Chojnickie A…B…C… Jury trzykrotnie liczyło punkty by potwierdzić, że zwyciężyli ex aequo nieznacznie wyprzedzając Jacka Klajnę.

Najlepsze wyniki oscylowały wokół 70 punktów. Zdaniem organizatorów, to bardzo dobry wynik, zważywszy na trudność tego konkursu. Wszystkie 95 pytań miało formułę otwartą.

- Z niektórymi zadaniami poradzili sobie niemal wszyscy, ale też były takie pytania, gdzie tylko jeden uczestnik podał prawidłową odpowiedź – opowiadał Kazimierz Jaruszewski, współorganizator konkursu.

Oprócz dwóch miejsc I i III, przyznano trzy wyróżnienia. Otrzymali je Klaudia Potracka, jedyna kobieta w gronie nagrodzonych, Witold Piekarski oraz Michał Włoch.

Uczestnicy przyznali, że chyba najwięcej trudności sprawiły życiorysy ludzi związanych z Chojnicami.

Bogdan Kuffel żartował, że wygrałby, gdyby pamiętał nazwę ulicy (Wagnera), którą chadza niemal codziennie. Jego rywal Jerzy Erdman przewagę mógł zdobyć, gdyby tylko przypomniał sobie autora (Jarosława Urbańskiego) rzeźby tura stojącej przy Bramie Człuchowskiej. Ich przewaga nad trzecim Jackiem Klajną była znikoma.

Najtrudniejszym zadaniem dla układających zestaw pytań było sformułowanie zagadek tak, by nie było wątpliwości co do odpowiedzi. Organizatorem konkursu były Miejska Biblioteka Publiczna i Chojnickie Towarzystwo Przyjaciół Nauk. Dyrektor biblioteki Anna Lipińska zapowiedziała już kolejne edycje konkursu.