Uzbierali prawie 50 tysięcy

47,5 tys. zł uzbierał chojnicki sztab Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. - Zapewne kwota ta jeszcze zmieni się na plus. Za tydzień, dwa będziemy znali oficjalne wyniki - mówi szef sztabu Albin Orlikowski. 23. finał poświęcony był zbieraniu funduszy na podtrzymanie wysokich standardów leczenia dzieci na oddziałach pediatrycznych i onkologicznych oraz dla godnej opieki medycznej seniorów.

Dziewięć spośród niespełna 50 tys. zł uzbierali wolontariusze z gminy Chojnice. Duże brawa dla zbierających datki, bo w tym roku pogoda nie miała dla nich litości. - Mieliśmy na końcu Zdrową Wodę jako zespół, a deszcz i wiatr mieliśmy przez cały dzień. Nie zgadzało nam się tylko jedno, ta pogoda, bo ludzie nie zawiedli - mówi szef chojnickiego sztabu.

Przez cały dzień na płycie Starego Rynku wytrwali m.in. skejci. - Bawili się świetnie i prezentowali swoje umiejętności. Myślę, że jeśli ktoś spoglądał na nich z lękiem w parku Tysiąclecia, to teraz zmienił zdanie - cieszy się Albin Orlikowski. Wielką życzliwość wykazali także wykonawcy. - Członkowie Zdrowej Wody powiedzieli, że zagrają nawet dla jednego widza. Założyłem się z nimi, że na ich koncercie pojawi się z tysiąc osób. Można powiedzieć, że wygrałem - zdradza Orlikowski. Po wielu latach materiał z chojnickiego grania zrealizowała Telewizja Gdańsk.
23. finał w Chojnicach i gminie obył się bez incydentów. Organizatorzy kierują wielki ukłon w stronę Wojska Polskiego i strzelców z Technikum nr 1 w  Chojnicach, ktrórzy stanowili pierwsze zabezpieczenie wolontariuszy.