Strona główna

'Ojczyznę kochać trzeba i szanować'

'Ojczyznę kochać trzeba i szanować'

2014-11-08 16:24:14  |  ZS nr 7

Zbliża się Narodowe Święto Niepodległości obchodzone 11 listopada. My już dziś mieliśmy w „Siódemce” okazję nie tylko rzucić okiem na teledysk znanego zespołu T.Love, ale i przeżyć do głębi przebój pt. „Wychowanie”. „Ojczyznę kochać trzeba i szanować…” Wszyscy to wiedzą. I po co to powtarzać? Bo.. są takie dni, kiedy Ojczyzna mówi do nas: „Sprawdzam!”. „Sprawdzam, czy wierzysz w to, co mówisz”. Taką niecodzienną powtórkę przed klasówką z patriotyzmu przygotowała dla nas grupa gimnazjalistów pod czujnym okiem pani Marzeny Stolp i pana Rafała Lew Kiedrowskiego. Stanęli na scenie murem, by w inscenizacji pt. ”Niepodległa, suwerenna, wolna” opowiedzieć o tym, jak trudno było Polsce odzyskać niepodległość. O tym, jak jeszcze trudniej było tę wolność utrzymać.


Martyna, Kamila, Patryk, Hubert, Wojtek, Roksana, Julia, Zosia i Weronika przywołując słowa polityków i poetów uświadomili nam, że „Polacy chcą niepodległości, lecz pragnęliby, aby ta niepodległość kosztowała dwa grosze (…), a niepodległość jest dobrem nie tylko cennym, ale i bardzo kosztownym.” I trzeba było, i trzeba nadal wiele trudu, żebyśmy mogli „mieszkać w swoim domu i stąpać po swych własnych schodach”. Wyjaśnili cel naszego spotkania pod sztandarami obu szkół i biało-czerwoną, narodową flagą. Przywołali trudne daty z historii Polski – lata rozbiorów, rok 1914 i 1918, 1  i 17 września 1939 r., czasy PRL-u, marzec 1968 r., grudzień 1970 r., sierpień 1980 r. i wreszcie 4 czerwca 1989 r., i słynne telewizyjne wystąpienie J.Szczepkowskiej oznajmiające koniec epoki komunizmu. Przywołali je, bo „to co przeżyło jedno pokolenie, drugie przerabia w sercu i pamięci” i to my jesteśmy tym pokoleniem. Tym drugim. Niepodległość, suwerenność, wolność to nie jeden z tematów z podręcznika. To życie i śmierć naszych rówieśników. Marysi, której historię opowiedziała nam Denisa. Chciała się uczyć czytać i pisać, poznawać nowych kolegów, ale z drogi do szkoły zawróciły ją przeraźliwie wyjące syreny alarmowe. Niewiele od niej starszy był Janek Wiśniewski, ofiara wypadków grudniowych. Obraz jego śmierci namalowała niezwykle przejmująco swoim niepowtarzalnym, niskim i silnym głosem Weronika Kowalska, niezdająca sobie chyba sprawy z tego, jak wielkie wrażenie na widzach wywarł jej występ. Niejeden miał kluchę w gardle, niejednemu pokulała się po policzku łza.
Gromkie oklaski zebrał również Wiktor Hejnicki, wykonawca słynnych „Murów” i pieśni „Żeby Polska”, wokalista świadomy swojego talentu, patrzący publiczności głęboko w oczy, żebyśmy dobrze tę lekcję historii zapamiętali. Zapamiętamy, na pewno! Także dzięki Martynie Wirkus, pięknie interpretującej „Pieśń o żołnierzach z Westerplatte” i Weronice Janta, która przeniosła nas subtelnie w świat przedwojennych szlagierów.

Dziękujemy za tę artystyczną lekcję. Julia Tylicka mówiła słowami ballady: „Jeszcze trochę poczekaj, dorośnij, opowiemy ci o tych wypadkach”. Już dorośliśmy. Możemy szczerze powtórzyć za Muńkiem Staszczykiem: „Ojczyznę kochać trzeba i szanować”!

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl