Strona główna

Temat kobiet zdominowali... mężczyźni

Temat kobiet zdominowali... mężczyźni

2014-10-29 20:10:35  |  Tekst i fot. mz

Podczas debaty o udziale kobiet w życiu publicznym najbardziej słyszalne były... męskie głosy. Ta odbyła się wczoraj w sali obrad ratusza, a jej organizatorkami były Beata Królicka, która w swojej działalności naukowej zajmuje się m.in. kwestią dyskryminacji i równouprawnienia, oraz Ludomiła Paczkowska, pełnomocnik burmistrza ds. kobiet i równości. Do udziału zaproszono mieszane składy przedstawicieli różnych opcji politycznych.

Powodem do dyskusji były parytety, czyli równy udział płci w życiu publicznym i tzw. kwoty, czyli sytuację, z którą mamy do czynienia w nadchodzących wyborach, gdzie minimum dla płci to 35 %. Statystycznie udział kobiet w życiu publicznym rośnie, ale powoli. - Ten poziom jest dalej niezadowalający – mówiła prowadząca debatę Beata Królicka. Czy odgórnie narzucone kwoty będą przyczynkiem do zmian społecznych i mentalnych? - Uważam, że po jakimś czasie kwoty będą niepotrzebne – mówił Leszek Redzimski. A Barbara Kłodzińska zauważyła, że ważniejsze jest jakie miejsce kobieta na liście zajmie.

Starosta i burmistrz podkreślali, że w ich urzędach w większości pracuje płeć piękna. - Tylko napotykają na szklany sufit. W zarządzie powiatu nie ma żadnej kobiety – zauważyła inicjatorka spotkania. W ratuszu też większością wydziałów kierują mężczyźni. Tylko 3 spośród 15 są w rękach kobiet (jednym - USC, kierują kobieta i mężczyzna). Kobiety za to, jak zauważył Arseniusz Finster, dominują w obszarze opieki społecznej czy oświaty. - Są lepiej wykształcone i zorganizowane. Organizacje pozarządowe opierają się na pracy kobiet – wychwalał Mariusz Brunka. - Muszą być jednak lepsze od mężczyzn, żeby coś osiągnąć – odparła Justyna Barwina – Myszka. Starosta obawiał się o rolę mężczyzn, w sytuacji, gdy kobiety coraz częściej wychodzą poza przywołaną przez niego przysłowiową kuchnię i wychowanie dzieci. - Nie zastąpimy kobiet w różnych sferach – stwierdził Arseniusz Finster, który do swojego komitetu z trudem zebrał panie. - Nie chcą się do końca zaangażować w życie polityczne. Z tym problemu nie miał jego kontrkandydat Mariusz Brunka, który kobiety aktywne społecznie postrzega jako szczególnie atrakcyjne. - Pan Brunka tu uwodzi kobiety, a jak dostać się do zarządu jakiejś organizacji, gdy mężczyźni wzajemnie się wspierają? – ripostowała Ludomiła Paczkowska. W sukurs przyszła jej Barbara Kłodzińska, która przysłuchując się dyskusji, jak sama stwierdziła, dostała białej gorączki m.in. na słowa burmistrza i starosty.

- Mamy prawo udziału w życiu publicznym, to nie żadne chciejstwo. W Chojnicach jest prawie 52 % kobiet, a nie mamy takich możliwości reprezentatywności. Myślałam, że macie inne podejście, że kobiecie można pomóc, że jest jakiś podział obowiązków. Sama potrzeba dyskusji o tym świadczy i pytanie – jaka jest rola kobiet w życiu publicznym? Białej gorączki dostałam. Taka sama jak mężczyzny – mówiła poirytowana przedstawicielka kobiet i była to bodaj najdłuższa i najbardziej konkretna wypowiedź z ust kobiety. Kłodzińska sama reprezentowała obszar pomocy społecznej, mocno obsadzony przez kobiety. Prowadziła Dom Pomocy Społecznej. Jej zdaniem kobiety aktywnie działają właśnie w stowarzyszeniach, bo tam widać rezultaty ich pracy. - W polityce tak szybko nie jest – uważa. A samorządowcy bronili się, że mówili o stereotypach, a nie swoich poglądach.

- Nikomu nie zabraniam startować i angażować się – zastrzegł Skaja. - Kandydatki, które się zgłosiły, mają naprawdę dobre pomysły. To inne spojrzenie i inna wrażliwość – doceniał szef powiatowych struktur PO Leszek Redzimski. Mariusz Brunka wypomniał, że z jedną mógł nawet rywalizować o burmistrzowski fotel, ale partia postanowiła nikogo nie wystawić...

Wiele uczestnicy debaty mówili także o rozwiązaniach ustawowych dotyczących świadczeń rodzinnych, funduszu alimentacyjnego, przemocy i biedzie. Kiedy problemy w czterech kątach spędzają sen z powiek, to ciężko od kobiet wymagać aktywności poza nimi. I tak błędne koło się zamyka, więc warto, by na wyższych szczeblach władzy rola kobiet wzrastała. - W parlamencie zasiada tylko 20 % kobiet. Trzeba zachęcić do udziału w życiu publicznym, a w kontekście najbliższych wyborów do oddania głosu – zakończyła debatę Królicka.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl