Strona główna

70 tysięcy dla żłobków

70 tysięcy dla żłobków

2014-09-16 13:21:16  |  Tekst i fot. (aw)

Przy jednym głosie wstrzymującym, połączone komisje budżetu i edukacji zaopiniowały do prowizorium budżetowego na 2015 roku środki na utrzymanie unijnych żłobków w Chojnicach. Kwota 70 tys. zł ma umożliwić działanie małym żłobkom przez okres sześciu miesięcy, kiedy to placówki będą czekały na kolejną transzę środków z Unii.


- Zależy nam, aby utrzymać te żłobki, ponieważ o kolejne dofinansowanie z Unii Europejskiej możemy się starać od połowy 2015 roku. A to, które mamy w tej chwili, trwa tylko do 18 grudnia. Zależy nam na jakimkolwiek wsparciu, aby przetwrać te pół roku bez jakiegokolwiek dofinansowania, żeby prowadzić żłobki od stycznia do czerwca z pomocą miasta - apelowała Natalia Dominik reprezentująca grupę żłobków funkcjonujących pod szyldem Pozytywne Inicjatywy.

Małe żłobki w Chojnicach zapewniają opiekę 30 dzieciom. Ośmioro małych chojniczan uzupełniło listę dzieci w Klawkowie. Także ich pobyt ma być finansowany z miejskiej kasy. - Nawet gdyby dzieci dojeżdżały do Czerska miasto ma obowiązek je finansować - tłumaczył burmistrz. W tej chwili koszt utrzymania jednego dziecka w unijnym żłobku wynosi nawet do 1300 zł miesięcznie. - Po cięciach i oszczędnościach koszty będą wynosiły od 850 zł do 1000 zł. Na jakiś czas zrezygnujemy z pomocy psychologa. Negocjujemy też koszty kateringu - mówiła Malwina Kęsicka z Pozytywnych Inicjatyw. Pomoc miasta w skali miesiąca miałaby wynosić 300 złotych na dziecko. - My takie środki bez najmniejszego problemu znajdziemy w budżecie. To nie są środki, które wstrząsnełyby budżetem miasta Chojnice - zapewniał Arseniusz Finster.

Radni, choć pozytywnie nastawieni do inicjatywy, nie unikali pytań. - Czy mamy pewność, że panie otrzymają to dofinansowanie od drugiego poółrocza? - dopytywał radny Józef Skiba. - Ta pewność jest związana z wiarą w tą pewność. Jestem przekonany, że tak - pospieszył z odpowiedzią włodarz miasta.
- Czy kroki w pozyskiwaniu nowych środków z Unii zostały już podjęte i z jakiego programu panie chcą skorzystać? - pytał Bartosz Bluma. - Wnioskujemy o finansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Woj. Pomorskiego. W tej chwili program jest na etapie negocjacji z Unią Europejską i czekamy na decyzje - odpowiedziała Malwina Kęsicka. Joanna Warczak zaapelowała, aby żłobki były otwarte także na dzieci niepełnosprawne. O tym, że te nie są dyskryminowane i znajdują schronienie w małych żłobkach zapewniały ich przedstawicielki.

Swoimi wątpliwościami przed głosowaniem podzielił się także przewodniczący komisji budżetu Marian Rogenbuk. - Żywię taką nadzieję, że jest to tylko okres przejściowy tego półroku, bo trzeba mieć świadomość, że gdyby to było finansowanie non stop, to praktycznie minium na dzień dobry byłoby 150 tys. zł do budżetu. A w przyszłości pewnie więcej, bo oscylowałoby to i nie czarujmy się, w granicach 75 proc., jak jest to w przedszkolach - mówił radny. - Jak najbardziej jestem za. Mam nadzieję, że jest to faktycznie tylko okres przejściowy. W związku z tym stawiam wniosek, aby była to w prowizorium budżetowym kwota 70 tys. zł - dodał przewodniczący. Przy głosie wstrzymującym Bartosza Blumy z PiS-u wniosek został przegłosowany.

Jeśli małe żłobki otrzymają finansowanie z Unii przez kolejnych 5 lat ponad 30. (licząc punkt w Klawkowie - przyp. red.) najmłodszych dzieci w Chojnicach znajdzie opiekę. Niestety jest to wciąż niewystarczająca ilość miejsc, nawet jeśli dodamy do niej 52. z miejskiego żłobka. - Na dzień dzisiejszy mamy 33 dzieci na liście oczekujących i rezerwowoych - informuje dyrektor miejskiego żłobka Ludmiła Szultka.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl