Kiosk zniknie

Przez lata pracowała w nim sympatyczna kioskarka, do której zachodzili okoliczni mieszkańcy i pracownicy pobliskich urzędów. Wraz z jej przejściem na emeryturę, kiosk w przy Fosie Miejskiej kończy rację bytu.

- Czemu wydział odmówił dzierżawy? - ciekaw był radny Antoni Szlanga. - To najlepsza chwila, by rozwiązać umowę dzieżawy. Nikt nie jest pokrzywdzony. To najmniej bolesny moment – tłumaczy Jacek Marczewski, dyrektor wydziału Gospodarowania Nieruchomościami. Kiosk przy ul. Grobelnej na razie stoi pusty. Jest nawet karteczka z numerem telefonu dla zainteresowanych kupnem lub wynajem kiosku. Ale ten nie będzie już funkcjonował w tym miejscu, o czym zdecydowali urzędnicy. Zdaniem dyrektora Marczewskiego, stary kiosk trzeba byłoby już wymienić na nowy, a zresztą przez lata zmianie uległa struktura handlowa w okolicy i zmniejszyło się zainteresowanie tym jednym punktem, bo powstały konkurencyjne.