Strona główna

Mieszkania za 5 % wartości. - To populizm - ocenia burmistrz

Mieszkania za 5 % wartości. - To populizm - ocenia burmistrz

2014-06-17 13:13:24  |  Tekst i fot. mz

Skoro działki na rzecz diecezji można sprzedać z 95-procentową bonifikatą, to czemu nie mieszkania komunalne? Z takiego założenia wyszedł radny Krzysztof Haliżak. - To populizm – ocenia burmistrz Chojnic.

Zanim radny opozycji złożył wniosek o zmianę wysokości bonifikaty na sprzedaż mieszkań komunalnych z 50 % do 95 %, poprosił o uzasadnienie czemu działki przy konwikcie zostaną sprzedane Diecezji Pelplińskiej tak tanio. Powstać ma tam budynek dydaktyczny na potrzeby Wspólnoty Szkół Katolickich. - To szkoła publiczna, a inwestycja wpłynie na poprawę jakości kształcenia. To mała działeczka, na której nic innego by nie powstało – argumenty przytaczał Arseniusz Finster. Poza tym wskazywał, że miasto stosowało już takie bonifikaty, m.in. dla Spółdzielni Mieszkaniowej. Radny Haliżak w uzasadnieniu uchwały o zbyciu nieruchomości wyczytał, że bonifikatę można udzielić osobie fizycznej, która prowadzi działalność charytatywną, opiekuńczą, kulturalną, leczniczą, oświatową, wychowawczą itd. na cele niezwiązane z działalnością zarobkową. - To wszystko ma miejsce w ramach gospodarstwa domowego. Skoro mówimy, że szkoła powinna się rozwijać, to trzeba mieć na myśli także rodziny – argumentował Krzysztof Haliżak. A do tego taka zniżka, zdaniem rajcy, usprawniłaby sprzedaż mienia komunalnego. - Wpływy byłyby mniejsze, ale pewniejsze – dodał.

Suchej nitki na pomyśle nie zostawił Arseniusz Finster. - To kuriozalny i populistyczny pomysł. Kto jest właścicielem mieszkań? – zwrócił się do radnego. - Chciałbym zwrócić uwagę, że nie jest pan nauczycielem i to nie jest lekcja – odparł Haliżak. Burmistrz chciał wykazać, że właścicielem mienia komunalnego jest ogół mieszkańców. - A co z tymi, którzy wybudowali domy i wzięli kredyty? 50 % to tak daleko idący upust. To miara uczciwości. Znajdzie pan poklask, ale to doprowadzi do ruiny. Pan jako singiel tu strzela, z nikim to nie było konsultowane – ocenił Finster. Te argumenty podzielił również Bartosz Bluma, który będąc w opozycji, często głosował podobnie jak Haliżak. Wniosku nie poparł właśnie z szacunku do tych obywateli, którzy nie mieszkają w komunalnych lokalach. Grzegorz Wirkus apelował o wycofanie wniosku, a Kazimierz Drewek zapraszał na dyżur komisji mieszkaniowej by skonfrontować się z tymi, którzy na mieszkania czekają.

- Nie ma sprawiedliwości. Zaopatrując się w lumpeksie portki kupuję w poniedziałek za 10 zł, a w piątek są już za 2 zł – porównał radny z Nowej Prawicy. Za metaforę zdecydowanie nie na miejscu uznał ją radny Wirkus. Tym bardziej że zasoby komunalne są dobre wspólnym. Natomiast pomysłodawca wniosku zachęcił, by przyjrzeć się miastom, które takie bonifikaty zastosowały. Są to m.in. Gdańsk, Wrocław czy Zawiercie.

Za wnioskiem był tylko jego inicjator. Dwóch radnych PiS wstrzymało się od głosu, a 16 odrzuciło pomysł.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl