Strona główna

'Padło dokładnie 27 ryb'

'Padło dokładnie 27 ryb'

2014-06-17 10:35:38  |  Tekst i fot. mz

Burmistrz na sesji uspokajał, że nie ma żadnego zagrożenia ekologicznego w parku Tysiąclecia, do którego w ubiegłym tygodniu spłynęły ścieki sanitarne. Podkreślał, że jedynymi ofiarami zdarzenia jest niespełna 30 karasi. Wyników badań wody urząd na razie nie ujawnia.

- Padło 27 ryb, głównie niewielkie karasie. Żadne ptactwo nie uległo skażeniu. Nie ma katastrofy ekologicznej, oprócz dyskomfortu zapachowego – raport z sytuacji w parku Arseniusz Finster zdał na sesji. Odniósł się także do zdjęć, które w piątek wieczorem opublikowaliśmy na portalu. Zostały zrobione po godz. 18, kiedy w parku nie pracowały już żadne służby.

- Nie zginęły żadne z tych karasi na zdjęciach, które są w takiej mazi przykrytej wodą. Mam na to świadków. Ja ich nie znakowałem oczywiście. Jak wypompowaliśmy wodę, to te ryby odpłynęły, bo szukały tlenu – skomentował burmistrz. Wcześniej ekipy pracujące w parku wyławiały ryby i przerzucały je do dużego zbiornika. Ten według informacji przekazanych przez urzędników nie jest skażony.

Informacji o wynikach badań pobranych próbek wody z parku na sesji domagał się jedynie Bartosz Bluma i to na piśmie. - Nie mamy ostatecznych wyników skażonej wody. Pewne wstępne mamy, ale ze względu na kolokwialne dobro śledztwa nie chciałbym na razie ich uzewnętrznić, bo rzeczą najważniejszą dla mnie jest znalezienie przyczyny – powiedział burmistrz. Awaria kolektora nastąpiła w okolicy ul. Przemysłowej, więc podejrzenie pada na któryś z zakładów. Skład chemiczny może pomóc w zlokalizowaniu winowajcy. Wnioski wraz z wynikami wody włodarz obiecał podać podczas najbliższej konferencji prasowej 20 czerwca.

Na kilka tygodni łowisko na dużym stawie będzie zamknięte. Udostępnione będzie dopiero po przebadaniu ryb. - Czy śnięte ryby zostały przebadane? - zapytał radny Bluma. - Nie, odczekamy dwa tygodnie i zbadamy partie ryb w różnych miejscach parku - odpowiedział burmistrz Finster.

Ze skażonego stawu do kanalizacji wypompowano ok. 4 tys. m3 wody. Jego całkowita pojemność to 5,5 tys. m3. W piątek po południu do pierwszego stawu dolano świeżej wody. Wcześniej urobek z rowu doprowadzającego wodę do stawów został wybrany, a rów wyczyszczony. Jakie dalsze działania są przewidywane? - Będziemy próbowali neutralizować chemicznie. Jeśli się nie da, to konieczne będzie bagrowanie stawu, ale to najlepiej jesienią – poinformował burmistrz. - Nie ma dużych osadów. Pracownicy, którzy chodzili tam w woderach, mówili, że najwyżej po kostki – dodał.

Wobec braku najświeższych wyników badań, pozostaje wrócić do starszych. Te uzyskał Jacek Studziński i podaje je do wiadomości na swoim blogu: „W głównym stawie co najmniej trzykrotnie odnotowano zwiększoną obecność Escherichia Coli i Enterokoków Kałowych. Mimo to nigdy nie podjęto decyzji o wyłączeniu wodotrysków. I tak: próbki pobrane: 19 czerwca 2012 wykazały - Escherichia Coli 23.810/100ml i Enterokoki Kałowe 940/100 ml; 30 lipca 2012 - Escherichia Coli 4.960/100 ml i Enteroki Kałowe 1.600/100 ml. Natomiast w próbkach pobranych 2 września 2013 roku Enterokoków Kałowych odnotowano 710/100 ml. Norma tak jak dla kąpielisk wynosi: Escherichia Coli 1.000/100 ml i Enterokoki Kałowe 400/100 ml. Pragnę zauważyć, że powyższych danych nigdy nie podano do wiadomości opinii publicznej”.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl