Strona główna

Spór rozstrzygnie sąd

Spór rozstrzygnie sąd

2014-04-30 11:50:48  |  Tekst mz, fot. nadesłane

Zarzewiem sporu pomiędzy właścicielami podmiejskiej galerii i marketu spożywczego są zaległości tytułem dzierżawy. Sięgać mogą nawet pół miliona złotych. Jedni próbowali wywieźć towar, inni ich powstrzymać, na skutek czego wczoraj doszło do przepychanek między agencjami ochrony. Interweniowała policja.

Już wcześniej, bo na początku kwietnia właściciele marketu spożywczego złożyli do chojnickiej prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. Jak informuje prokurator rejonowy Mirosław Orłowski, dotyczyło ono trzech wątków. - Po pierwsze, że właściciele galerii uniemożliwiali przemocą i groźbą wywiezenie towarów z dzierżawionego sklepu. Drugi wątek, to że pracownicy galerii wtargnęli na teren sklepu, czyli było to tzw. naruszenie miru domowego, użycie przemocy i groźby bezprawnej. Trzeci wątek - w wyniku tego uniemożliwiania doszło według pokrzywodzonego do zniszczenia mienia, które znajdowało się w tym sklepie – wyjaśnia Mirosław Orłowski. W połowie kwietnia prokuratura zdecydowała, że śledztwa wszczynać nie będzie z uwagi na brak znamion czynu zabronionego. Jak ustalili śledczy, nie doszło do popełnienia przestępstwa w żadnych z trzech wątków. - Tak naprawdę chodzi o mocny spór cywilno-prawny między tymi podmiotami, tzn. niezapłacone czynsze. Nie chcieliśmy ingerować, bo w sądzie cywilnym toczą się postępowania. Z tego co wiem, wczoraj chyba doszło do ostatecznego rozwiązania tej sprawy, bo wszystko zostało wywiezione – mówi prokurator rejonowy.

Postanowienie prokuratury nie jest prawomocne. Zażalenie na nie złożyli właściciele marketu spożywczego. Jego rozpoznaniem zajmie się chojnicki sąd.

Specjalny komunikat w tej sprawie wydała firma Rank Progress, właściciel galerii

"W dniu wczorajszym ochrona, należącej do nas galerii handlowej Brama Pomorza w Lipienicach koło Chojnic, została zaatakowana przez grupę kilkudziesięciu nieoznakowanych agresywnych mężczyzn, którzy działali z ramienia firmy Marcpol. Po poturbowaniu osób chroniących obiekt, zaczęli oni wywozić towar z lokalu wynajmownaego przez Marcpol.

Sytuacja ta jest związana z tym, że Marcpol od dłużego czasu nie płacił czynszu najmu za lokal i chciał w ten sposób uniemożliwić nam zabezpiecznie towaru na poczet należności. Warto podkreślić, że zgodnie z art. 670. § 1. Kodeksu Cywilnego, dla zabezpieczenia czynszu oraz świadczeń dodatkowych wynajmującemu przysługuje ustawowe prawo zastawu na rzeczach ruchomych najemcy wniesionych do przedmiotu najmu. Dalej, przepisy mówią, że wynajmujący może się sprzeciwić usunięciu rzeczy obciążonych zastawem i zatrzymać je (…), dopóki zaległy czynsz nie będzie zapłacony lub zabezpieczony.

Ponieważ spotkaliśmy się już wcześniej z tego typu rażącymi praktykami ze strony Marcpolu, przedwczoraj poprośiliśmy lokalną komendę policji o interwencję w razie agresji ze strony Marcpolu. Stąd jej obecność na terenie Galerii.

Aby nie eskalować agresji przedstawicieli firmy Marcpolu, podjęliśmy decyzje o umożliwieniu wywozu towaru z lokalu. Zawsze naszym priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa osobom znajdującym się na terenie centrum. Wczorajsze działania podjęte przez firmę Marcpol, mogły w istotny sposób zagrozić, zarówno naszym klientom, jak i pracownikom innych najemców.

Obecnie analizujemy nagrania z monitoringu oraz konsultujemy sprawę z naszymi prawnikami. Będziemy stanowczo dochodzić swoich roszczeń na drodze sądowej.

Rank Progress zawsze działa zgodnie z literą prawa oraz najwyższymi standardami biznesowymi. Chciałbym więc zapewnić, że podejmiemy wszelkie niezbędne kroki, które przewiduje prawo, aby rozwiązać tę kwestię".

Łukasz Gruszczyński, Dyrektor Marketingu Rank Progress SA

 

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl