Strona główna

'Przyszłość' o przyszłości

'Przyszłość' o przyszłości

2014-03-24 13:08:09  |  Tekst i fot. mz

Nowa ustawa o ogrodach weszła w życie w styczniu i działkowców czeka podjęcie decyzji czy chcą stanowić o sobie sami, zakładając stowarzyszenie, czy pozostać w dotychczasowych strukturach. Dlatego działkowcy z ogrodu „Przyszłość” na zebraniu sprawozdawczym chcieli zaspokoić swoją ciekawość. Choć te informacje nie były głównym punktem, to zdominowały pierwszą jego część. W drugiej, kiedy zarząd przedstawił sprawozdania i rozpoczęła się dyskusja, też było burzliwie.

- Nie namawiam ani do PZD, ani do zakładania stowarzyszenia – zaczął członek zarządu PZD i prezes ROD "Żwirki i Wigury" Jerzy Megger. - Ja stoję za demokracją i to wy zadecydujecie – dodał. Aby założyć własne stowarzyszenie, potrzeba społeczników, którzy będą pracować w komitecie założycielskim oraz statutu. Taki wstępny Jerzy Megger już miał ze sobą na sobotnim (22.03) spotkaniu „Przyszłości”. - Nie mamy pieniędzy na prawników – zaznaczył. Plus Polskiego Związku Działkowców jest taki, że wszystko jest już gotowe. Minus to odprowadzanie 1/3 składek do tzw. „góry”. Pojawiła się pierwsza deklaracja akcesu do komitetu założycielskiego.

Działkowcy ciekawi byli, do kiedy trzeba podjąć decyzję. - Według ustawy mamy czas do 19 stycznia przyszłego roku – poinformował. Do tego jeszcze podczas kolejnych 12 miesięcy  można ją zmienić. Obecny na spotkaniu wiceburmistrz Jan Zieliński uważa, że nastąpiły zmiany ku lepszemu. - Otrzymywaliście niewiele, a w PZD płacili sobie kilkunastotysięczne pensje – mówił. Co spotkało się z uwagą, że wysoką pensję otrzymuje także i on. - Stanowienie o sobie jest rzeczą świętą i najlepszą. Życzę wam, byście byli faktycznymi gospodarzami swoich działek. Samorząd jest zainteresowany, by działki spełniały swoją rolę do końca świata – zwrócił się do działkowców. - A Metalowiec? – zapytał prezes Megger. - To inna historia – odpowiedział wiceburmistrz Zieliński. A pytanie - jakie opłaty odprowadzane będą do samorządu, pozostało bez odpowiedzi.

Mimo tego z sali padły głosy, że ogród będzie wówczas bogatszy. Aktualnie od działek płaci się 19 groszy za metr. - Składki członkowskie wyniosły w ubiegłym roku 19 tys. zł, z czego 35 %, czyli 7 tys. zł, odprowadziliśmy do PZD do Gdańska – poinformował Stanisław Sęk, przewodniczący komisji rewizyjnej. Sprawozdanie z działalności przedstawił prezes zarządu ogrodu Roman Drozdowski. 55 tysięcy złotych wydane zostało na remonty instalacji wodociągowej. Składali się na nią działkowcy najpierw po 75 zł, potem dodatkowe 100 zł. 24 tysiące władze ogrodu dołożyły z rezerw. - Kwoty 100 zł nie zapłaciło jeszcze 49 osób – wyliczał prezes. Część z działkowców jest zdania, że ich pobranie było nielegalne, bo nie przeszło uchwałą. Głosować miał więcej niż jeden przedstawiciel działeczki. Działkowcy rocznie na potrzeby ogrodu wpłacali 40 zł plus 10 zł opłaty energetycznej. W tym roku łącznie będzie to 40 zł, w tym za energię. Wydatkowane jest to na naprawę ogrodzenia, dróg, utrzymanie domu działkowca, księgowej itd. Padły zdania, że koszty są za wysokie, a efektów nie widać, dlatego trzeba kontrolować na co pieniądze są wydawane. - Wgląd do ksiąg jest i nikt nie zajrzał. Zero zainteresowania – na zarzut odpowiedział Roman Drozdowski.

Zebrania nie realizowano według porządku, bo dopiero w jego trakcie, po 1,5 godziny, powołano komisję uchwał i wniosków. Maciej Wałdoch zgłosił wniosek by przegłosować czy na teren działek można wjeżdżać autami, bo alejki nie są przygotowane na ruch. - Jak coś się stanie, to odpowiada za to w pierwszej kolejności kierowca, potem zarząd – zaznaczył Stanisław Sęk. Ze względu na bezpieczeństwo zakaz wjazdu został przywrócony. Możliwy jest w szczególnych przypadkach po uzyskaniu zezwolenia.

Latem w ogrodzie ma odbyć się walne wyborcze, ponieważ aktualny zarząd jest komisaryczny. Dopiero po nim działkowcy mają zebrać się by zdecydować, w jakim stowarzyszeniu chcą funkcjonować. Zaproszenia mają trafić do nich listem poleconym.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl