Strona główna

Echa konkursu. Decyzja wkrótce

Echa konkursu. Decyzja wkrótce

2014-01-29 14:30:02  |  Tekst i fot. mz

Czy radny z długoletnim doświadczeniem pracy w oświacie, także na stanowisku dyrektora, ma prawo do krytyki konkursu na dyrektora wydziału oświaty? Starosta uważa, że Aleksander Mrówczyński poprzez swoje wypowiedzi mógł namieszać ludziom w głowach. Sam nie ma sobie nic do zarzucenia.

Radny PiS Aleksander Mrówczyński podczas wczorajszych (28.01) obrad komisji edukacji  zapytał Stanisława Skaję dlaczego zarząd nie skonsultował z komisją tak ważnej sprawy, jak konkurs i postawione wymogi formalne. Jego zdaniem, które wyraził m.in. na radiowej antenie, wymagany powinien być 5-letni staż pracy na stanowisku kierowniczym i kwalifikacje pedagogiczne. Starosta tłumaczył, że może takie warunki stawiane są w konkursie na dyrektora szkoły, ale co innego w przypadku stanowiska urzędniczego, a konkurs przeprowadzono zgodnie z obowiązującym w starostwie zarządzeniem. Konsultacji nie było, bo w tym czasie komisja się nie spotykała. - Jak się pan wypowiada, to proszę nie mieszać ludziom w głowach – ripostował włodarz. Według którego m.in. radny także pośrednio przyczynił się do negatywnych komentarzy w tym temacie, po których rezygnację z objęcia stanowiska złożyła Magdalena Kosobucka. - Może dobrze, bo okazała się słabsza psychicznie, ale z pewnością, jeśli chodzi o wiedzę i kompetencje zdobyła najwięcej punktów ze wszystkich – powiedział starosta Skaja.

- Nikomu nie mieszałem. To moje zdanie dotyczące wymagań. Mam prawo do takiej wypowiedzi po 40. latach pracy w oświacie i 20. na stanowisku dyrektorskim i proszę mi tego nie odbierać – podkreślał zdenerwowany były dyrektor II LO. Starosty tym wcale nie przekonał, bo jak tłumaczył, przepisy się zmieniły, a dyrektor przy spadającej subwencji musi umieć zarządzać pieniędzmi, a nie tylko znać się na oświacie. - Szanujemy nauczycieli, ale nie muszą nas całe życie uczyć – skwitował złośliwie.
Postawionych wymagań broniła także szefowa komisji Bożena Stępień. - Ograniczenie do wykształcenia pedagogicznego zamyka szansę dla innych. Im bardziej otwarte, tym lepiej – mówiła. Ale jak słusznie zauważył opozycyjny radny, gdyby wymogi, o których mówił, postawiono, to tematu w ogóle by nie było...

Nadal nie ma decyzji w sprawie wakatu na stanowisku dyrektora oświaty. Jak przekazał starosta, można się jej spodziewać na początku lutego. Możliwości są dwie. Albo będzie ogłoszony nowy konkurs, albo dyrektorką zostanie druga w kolejności osoba, która zdobyła najwięcej punktów w poprzednim. Jest nią Irena Laska z tegoż wydziału.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl