Strona główna

Prowokacja czy pseudoprowokacja?

Prowokacja czy pseudoprowokacja?

2013-12-20 11:17:19  |  Tekst (aw), fot. arch.

- To nie była prowokacja dziennikarska, a pseudoprowokacja, nie było w tym szczytnego celu - tak o prowokacji dziennikarza Rzeczpospolitej wypowiada się członkini Platformy Obywatelskiej Jadwiga Zagozda, która złożyła zawiadomienie do prokuratury.


Przypomnijmy, podczas sierpniowych wyborów na przewodniczącego PO, dziennikarz Rzeczpospolitej zdobył karty do głosowania, co miało świadczyć o możliwości manipulowania wynikami. Prowokacja dziennikarska mocno zbulwersowała jedną z członkiń partii Jadwigę Zagozdę, która to złożyła doniesienie do prokuratury. - Sama jestem dziennikarką, dlatego tak bardzo zbulwersowała mnie ta sprawa. My jako obywatele nie możemy dawać milczącej zgody na takie prowokacje – mówi chojniczanka. Co zdaniem Zagozdy jest wyznacznikiem prowokacji dziennikarskiej? - Cel. Chodzi o ujawnienie nieprawidłowości, a nie ośmieszanie.

Chciałabym żeby nie było tak, że ktoś działa niezgodnie z prawem i wynosi z tego korzyści dla siebie. Jako członkini PO i obywatelka Polski mam duże poczucie odpowiedzialności za naszą ojczyznę. Może to zabrzmi patetycznie, ale moim pracodawcą jest Bóg, honor, ojczyzna

- odpowiada działaczka PO.

 

Sprawę z art. 276 kodeksu karnego nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Warszawie, dochodzenie prowadzi Komenda Rejonowa Policji Warszawa Mokotów.

 

Art. 276. Kto niszczy, uszkadza, czyni bezużytecznym, ukrywa lub usuwa dokument, którym nie ma prawa wyłącznie rozporządzać, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

 

O prowokacji i sprawie w prokuraturze można przeczytać na łamach dzisiejszego wydania "Rz".

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl