Strona główna

Wiatr i chłód morsom niestraszne

Wiatr i chłód morsom niestraszne

2013-12-07 15:43:57  |  Tekst i fot. mz

Tak zahartowanych zawodników nie odstraszy nawet orkan, choć ten spowodował, że nie wszyscy dotarli na miejsce. W Charzykowach trwają I Międzynarodowe Mistrzostwa Polski w Pływaniu Ekstremalnym. To więc nie tylko taplanie w lodowatej wodzie, która ma dziś 3 st. C, ale pływanie w sztafecie i na dystansach 25 i 50 metrów stylami klasycznym i dowolnym.

W ten weekend do Charzyków zjechali m.in. Rosjanie, Anglicy, Estończycy i wielbiciele lodowatej kąpieli z całej Polski. - Od Zakopanego przez Mielno, Białystok, Szczecin, Gdynię – wymienia Mariusz Paluch, prezes Centrum Parku, który wraz z Gdańskim Klubem Twardziela Lech Mors, jest organizatorem imprezy. Ludzie z zainteresowaniem przyglądali się ekstremalnemu sportowi, a kto jeszcze chciałby zobaczyć morsy w akcji może się wybrać do Charzyków jutro. Zawody zaczną się o godz. 10, a o 12:30 dekoracja i zakończenie mistrzostw w porcie jachtowym. Na dziś w zmaganiach bierze udział ok. 70 zawodników, ale przez wichury nie wszyscy jeszcze dotarli. Ekipa z Londynu w końcu doleciała do Szczecina, ale na dzisiejsze konkurencje nie zdążyła dojechać. Brak prądu w ośrodku wypoczynkowym, gdzie ulokowani mieli zostać goście, także pokrzyżował szyki organizatorom. Sama atmosfera podczas zmagań mimo przejmującego chłodu jest gorąca. Do boju zagrzewają okrzyki i transparenty, a morsy nieodmiennie przekonują, że zimna kąpiel ma zbawienny wpływ na zdrowie.

Przeziębienia i grypy Janusza Wasiuka z Kraśnika nie łapią. Pracuje jako ratownik w Warszawskim Ośrodku Wypoczynkowym Wisła i od 1999 roku zażywa zimnych kąpieli. - Dwa razy w tygodniu pływam po 100 metrów. Sezon zaczyna się w połowie września, najlepiej pływa się od połowy listopada do połowy lutego. Kulminacja jest styczniu – mówi pan Janusz. Do lekarza jak każdy mors chodzi kontrolnie. Zresztą na zawody trzeba mieć zaświadczenie o stanie zdrowia. Każdy kto chce zacząć morsowanie powinien zacząć od takiej wizyty. - Wiele porad jest w internecie np. na stronie Lech Mors, ale najlepiej zacząć pod okiem fachowca – zachęca mors. Bierze udział w zawodach Masters, średnio w roku to ok. pięciu startów.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl