Szybka sesja
Szczególnie jak na radę powiatu, gdzie dyskusje potrafiły się ciągnąć naprawdę długo. Dziś podczas sesji radni powiatowi w ekspresowym wręcz tempie podjęli dziewięć uchwał w większości jednomyślnie. Może dlatego, że nie dotyczyły aż tak kluczowych kwestii, a m.in. zatwierdzenia porozumień partnerskich powiatu z gminą Brusy i z miastem Chojnice w ramach zadań budowlanych czy ustalenia kryteriów przyznawania nagród dla nauczycieli.
Dyskusji wokół projektów uchwał nie było, ale radni opozycji mieli pytania związane ze zmianą uchwały budżetowej, a także w sprawie poparcia Deklaracji Legionowskiej Związku Powiatów Polskich. Jak wyczytał radny Aleksander Mrówczyński, zawarto w niej zapisy dotyczące budżetu partycypacyjnego, w którego współtworzeniu biorą udział obywatele. - PiS zgłosił kilka wniosków i nie zostały one uwzględnione – wytknął staroście radny opozycji. - Jak wyobrażacie sobie współdecydowanie? - dopytywał. - Widocznie wnioski były słabe – odpowiedział Stanisław Skaja. Tłumaczył, że owszem popiera takie założenia, ale z ich realizacją jest trudniej. - Warunkiem jest uchwalenie odpowiedniej ustawy przez sejm – stwierdził. - Czyli rozumiem, że nadal chce pan działać arbitralnie jak do tej pory – podsumował Aleksander Mrówczyński.
Pytania do budżetu miał jego partyjny kolega Wojciech Rolbiecki. - Z czego wynika zwiększenie wydatków na Dzieje powiatu o 60 tys. zł? - dopytywał panią skarbnik. Okazało się, że to nie jest nowa kwota, a jedynie wynikająca z przesunięcia. Do końca czerwca nie udało się wydać I tomu, tak jak wcześniej zaplanowano. Kilka tysięcy więcej kosztowała za to strategia powiatu. O dodatkowe 7 tys. zł dopytywał radny Mrówczyński. - To koszty opinii środowiskowej. Taki jest teraz wymóg dla strategii, że musi być do niej dołączona – tłumaczył starosta Skaja. W głosowaniu nad zmianą budżetu wstrzymało się trzech opozycyjnych radnych.