Strona główna

Ognisko Pokoleń

Ognisko Pokoleń

2013-09-21 10:38:04  |  Tekst i fot. mz

Konsul generalny RP w Szanghaju Krzysztof Smyk i dr Andrzej Chudziński byli honorowymi gośćmi podczas Ogniska Pokoleń, które tradycyjnie miało miejsce w auli LO im. Filomatów Chojnickich. Przyjechali na zaproszenie Janusza Trzebiatowskiego. W piątkowy wieczór odsłonięto też dwa obrazy. Jeden nauczyciela Władysława Tatarkiewicza, który trafił do już istniejącej galerii. Towarzystwo Przyjaciół Liceum tworzy też nową galerię wybitnych absolwentów. Rozpoczęto od prof. Ludwika Zabrockiego.

 

Pierwszego z gości dr Edwarda Chudzińskiego zapowiedział Janusz Trzebiatowski. Jako że od 31 lat kieruje Studium Dziennikarstwa Uniwersytetu Pedagogicznego im. KEN w Krakowie, to podjął tematykę mediów i odpowiedzialności dziennikarskiej. - To temat dyżurny. Żyjemy w epoce mediów. Nie można sobie wyobrazić bez nich istnienia – przyznał. Druga sprawa, to ważny przełom cywilizacyjny, czyli internet. Pokolenie internetu dało możliwość zaistnienia publicznego, w tym tzw. dziennikarstwa społecznego. - Miliony włączają się do debaty publicznej. A internet ma to do siebie, że wszystko pomieści – referował nauczyciel akademicki. I te ważne treści, jak też te poniżej poziomu. Generalnie spada zaufanie do mediów. Zdaniem Janiny Paradowskiej, media odwzorowują stan umysłu społeczeństwa. - Nie do końca bym się z tym zgodził – przyznał dr Chudziński.

Dziennikarstwo to w Polsce otwarty zawód. Czy konieczne jest kierunkowe wykształcenie? Zdaniem redaktora z Krakowa słabość polskiego dziennikarstwa bierze się częściowo właśnie z akademickiego wykształcenia. Na uczelniach uczą badacze mediów i bywa, że nie mieli do czynienia z rzeczywistymi mediami. - Warsztatu najlepiej uczyć się u dziennikarza z dużym doświadczeniem – stwierdził. Gdzie można m.in. nauczyć się skracania tekstu. W czasach mediów tabloidowych to coraz bardziej przydatna umiejętność, szczególnie, gdy nakłady ogólnopolskich gazet spadają katastrofalnie. - Prasa tradycyjna umrze. Tego dowodzą statystyki – mówił redaktor. Przyszłością według niego będzie prasa dla koneserów, czyli taki odpowiednik kanałów tematycznych w TV.

Konsul generalny RP w Szanghaju Krzysztof Smyk był obecny podczas otwarcia wystawy chojniczanina Janusza Trzebiatowskiego w Chinach. - Poza Expo 2010 to najpoważniejsza kulturalna polska prezentacja w Szanghaju – ocenił. Jeśli chodzi o sztukę, to Polska nie ma się czego wstydzić. - Janusz zrobił wspaniałą reklamę Polsce. Ta kojarzona jest z Szopenem i Curie-Skłodowską. Dzięki Trzebiatowskiemu też zaczęła istnieć – powiedział.

Kolejnym punktem Ogniska Pokoleń było odsłonięcie dwóch obrazów. Podobiznę nauczyciela matematyki Władysława Tatarkiewicza odsłonił burmistrz Arseniusz Finster. Sylwetkę pedagoga, który uczył w latach 1929-1939, przybliżył dyrektor starego ogólniaka Paweł Boczek. - Był konsekwentny, pogodny, lubiany przez młodzież. Maruda to była jego ksywa. „Nie marudź, a rozwiązuj zadanie” - zwykł zwracać się do uczniów przy tablicy – wspominał.

Podobizna prof. Ludwika Zabrockiego zapoczątkowała galerię wybitnych absolwentów. Odsłonięcia dokonał także absolwent tej szkoły Trzebiatowski. - Prof. Zabrocki będzie teraz czekał na Janusza Trzebiatowskiego – powiedział Bogdan Kuffel. Ludwik Zabrocki był wybitnym językoznawcą, nestorem neofilologii, członkiem PAN. Przez większą część życia związany był z UAM w Poznaniu, gdzie miał swoją katedrę. Interesował się m.in. gwarą Borów Tucholskich i Słowińców. Utworzył archiwum fonograficzne.

 

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl