Plany powiatu na schetynówki 2014
Do końca września trwa nabór wniosków do Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych, czyli tzw. schetynówek (50 % dofinansowania). W województwie do rozdysponownania mają być 54 mln zł. - Dochodzą niepokojące sygnały, że ze względu na trudną sytuację państwa coś się zmieni w zasadach realizacji programu. Skrajne warianty gdzieś krążące, to że w ogóle nie będzie pieniędzy na schetynówki. My się na razie trzymamy tej wersji, którą ogłoszono, czyli miliard do podziału na cały kraj - zaznacza wicestarosta Przemysław Biesek-Talewski. Powiat chojnicki zamierza złożyć dwa wnioski, w których partnerami mają być gminy.
W pierwszym z wniosków partnerem powiatu będzie gmina wiejska Chojnice, na terenie której leżą wybrane do modernizacji drogi. Ich przebieg opisuje Przemysław Biesek-Talewski: - Poszerzenie drogi od Jarcewa w kierunku drogi nr 235 na odcinku 1800 metrów do szerokości 5 metrów. Plus nowa nakładka cienkowarstwowa na trzech odcinkach: od drogi wojewódzkiej nr 235 do przebudowywanego odcinka, między Jarcewem a Chojniczkami, od Chojniczek w stronę miasta Chojnice. Co daje razem ok. 4,5 km nakładek.
Kolejny element ujęty w tym zadaniu to ścieżka rowerowa o długości 1400 metrów do Chojniczek. Nawet bez schetynówki gmina planowała w 2014 roku wykonać drogę dla rowerzystów. W inwestycji będzie więc partycypować. - Ta oferta bardzo gminie Chojnice odpowiada - przyznaje wójt Zbigniew Szczepański, który 700 tys. zł przeznaczone na ścieżkę może przekazać na większą inwestycję. Łączny koszt szacowany jest na 2,5 mln zł, z czego połowę daje państwo.
Drugi z wniosków do Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych ma dotyczyć nakładek bitumicznych na ok. 40 kilometrach różnych dróg w całym powiecie. - Tu warunkiem jest to, że poszczególne gminy musiałyby też wnieść swój udział, bo to daje punkty i większą szansę na dofinansowanie - informuje wicestarosta. Inny z warunków to powiązanie dróg powiatowych z siecią dróg wyższego rzędu, czyli z wojewódzkimi czy krajowymi. Wniosek ten będzie opiewał na maksymalnie 6 mln zł. - Nie wiem czy aż w takim zakresie to się uda, na pewno potrzeby na drogach są - stwierdził Biesek-Talewski.