Kolejne zmiany od 14 września

Od czasu, kiedy przebudowywany jest układ drogowy Zielona-Derdowskiego-Wysoka-Kilińskiego-Mickiewicza nie warto jeździć na pamięć. Aktualnie zamknięte są wloty w Wysoką i Kilińskiego, ale od 14 września (sobota) będą otwarte. Zamknięty będzie za to wjazd z ronda "biszkoptowego" w ulicę Derdowskiego.

Jak poinformował wicestarosta Przemysław Biesek-Talewski, zmiana organizacji ruchu jest zatwierdzona. W odpowiednim czasie będzie ustawione nowe oznakowanie. - Odcinek ok. 200 metrów ulicy Derdowskiego wymaga przebudowy. Założenie jest takie, że będzie to zrobione najszybciej, jak to będzie możliwe i ulica zostanie otwarta. Natomiast rondo na Strzeleckiej i Zielonej będzie budowane etapowo przy otwartym ruchu wahadłowym - opisywał włodarz.

Należności dla wykonawcy, czyli Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów ze Świecia, są regulowane na bieżąco. Na inwestycję składają się powiat, miasto i prywatny inwestor - spółka Victoria Sobol, która miała pobudować galerię. Ruch na budowie ustał jednak kilka miesięcy temu. - Pan Sobol unika ostatnio kontaktu z nami, pewnie nie ma nic nowego do przekazania. W takim sensie, że wszystkie szanse na kredyt i inne źródła finansowania tej inwestycji padły - poinformował wicestarosta Biesek-Talewski. - Na początku października mija termin zapłaty wysłanych faktur za okres do sierpnia. Jeśli tego nie zrobi, będziemy musieli dochodzić należności - dodał. Uspokoił jednak, że odpowiedzialny za inwestycję powiat ma w budżecie zabezpieczone 7 mln zł, co pokryje wszystkie koszty. Jeśli prywatny inwestor nie wpłaci 1,5 mln zł, to powiat nie straci płynności budżetowej, ale potrzebne będą pewne przesunięcia w budżecie, co wiąże się też ze zwiększeniem deficytu.

Przebudowa układu drogowego dostała finansowanie ze schetynówek, również ze względu na partnerstwo prywatno-publiczne. - Czy nie ma wobec tego zagrożenia cofnięcia środków? - dopytywał wójt Zbigniew Szczepański podczas konferencji prasowej. - Schetynówka na 99 % nie jest zagrożona. Tak jak rozmawialiśmy w urzędzie wojewódzkim, trudno odpowiadać za to, że my jako beneficjent mamy odpowiadać za to, że któryś z partnerów nam nie płaci - odpowiedział mu kolega z powiatu.