Mieszkanie spłonęło, sąsiedzi uratowali rodzinę

W niedzielę (25.08) w kamienicy przy ulicy 31 Stycznia 50 wybuchł pożar. Doszczętnie spaliło się jedno z mieszkań. Pięć osób trafiło do szpitala. W akcji brało udział pięć zastępów straży pożarnej.

Strażacy zgłoszenie o pożarze otrzymali o godz. 16.06. Gdy przybyli na miejsce pożaru, w mieszkaniu w którym wybuchł ogień, nikogo już nie było - Dwie osoby dorosłe i dziecko sąsiedzi ewakuowali przez okno. Jedna z tych ewakuowanych osób straciła przytomność. Łącznie pięć osób trafiło do szpitala, w tym mieszkaniec kamienicy, który pomagał wydostać się rodzinie na zewnątrz - poinformował rzecznik prasowy KPPSP Chojnice kpt. Marcin Wróblewski. Akcja ugaszania pożaru trwała około dwóch godzin, w tym czasie strażacy przeczesali wszystkie mieszkania i ewakuowali lokatora z najwyższego piętra, którego syreny strażackie ani dym nie wyrwały ze snu. Kiedy mundurowi opuszczali mieszkanie, w którym wybuchł pożar, mury miały 100 st. C.

Dzisiaj wchodząc do kamienicy ZGM-u nadal czuło się dym. Lokatorzy gorączkowo sprzątali skutki pożaru. Nieliczni z nich zdecydowali się zostać na noc. - Strażacy mówili, że nie ma już zagrożenia, ale jeśli ktoś ma możliwość, to lepiej przenocować gdzie indziej. My takiej możliwości nie mieliśmy, więc zostaliśmy tutaj - mówiła mieszkanka z parteru. - Szkoda, że wcześniej nie zobaczyliśmy dymu, może wtedy pożar nie poczyniłby takich spustoszeń. Szczęście w nieszczęściu, że nikomu nic się nie stało. Serce się krajało, kiedy wyciągali tego małego chłopca. Był cały w sadzy, tylko oczka było mu widać. Powtarzał, że nie ma butków - dodała kobieta.

Pogorzelcom na pomoc ruszył ratusz. - Decyzja zapadła dzisiaj w godzinach rannych. Rodzina otrzyma lokal socjalny przy ulicy Grunwaldzkiej, otrzyma także pomoc z MOPS-u, gdyż mieszkanie zostało doszczętnie spalone. Nieletnia córka dostanie pomoc na zakup podręczników - poinformował zastępca burmistrza Edward Pietrzyk.

Przyczyny pożaru nie są znane. Śledztwo prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Chojnicach.

Kamienica przy ulicy 31 Stycznia, w której wybuchł pożar.