Strona główna

Studzienki będą gruntownie czyszczone

Studzienki będą gruntownie czyszczone

2013-06-13 15:40:32  |  tekst je, fot nadesłane - W.Rolbiecki

Na przełomie maja i czerwca Chojnice dwukrotnie nawiedziło oberwanie chmury. Wnioski z tych wydarzeń przedstawili na sesjach rady miasta i powiatu burmistrz Arseniusz Finster oraz wicestarosta Przemysław Biesek – Talewski.

Jednostki zawodowej straży pożarnej i ochotniczej z terenu gminy interweniowały na terenie miasta średnio 30 razy do likwidowania podtopień i zalanych piwnic. Burmistrz Arseniusz Finster powołał wówczas sztab kryzysowy, który wizytował najbardziej zagrożone miejsca. Jednym z nich była wstrzymana budowa centrum handlowego przy ul. Piłsudskiego w pobliżu CE-W. – System kanalizacji deszczowej w mieście nie jest do końca wydolny. Nie jest w stanie odebrać takiej ilości wody. By poprawić ten stan urząd nakazał podjęcie permanentnego, po każdej ulewie, czyszczenia studzienek. Rozmawiałem w tej sprawie także z zarządcami ulic powiatowych i wojewódzkich – poinformował radnych na sesji z 10.06 Arseniusz Finster. Nie są to jedyne decyzje, które mają poprawić stan kanalizacji deszczowej. Wkrótce na ul. Okrężnej, gdzie każdorazowo dochodziło do zalewania placu Emsdetten, ma zostać wykonany tzw. odbiór liniowy. Ma to ułatwić skierowanie mas wody spływającej z ul. Gdańskiej do istniejących wpustów kanalizacji deszczowej. Innym „lekarstwem” na zalewanie ulic będzie zwiększenie ilości tychże studzienek. Burmistrz zapowiedział ponadto, że Miejskie Wodociągi będą kontynuowały akcję likwidowania nieprawidłowych przyłączeń „deszczówki” do kanalizacji sanitarnej. – Właśnie takie sytuacje doprowadziły do wylania mieszaniny ścieków i wody deszczowej na bulodrom w parku 1000-lecia. Został on oczyszczony i zdezynfekowany. By przeciwdziałać powtórzeniu takiego zalania, zostaną zamontowane zawory zwrotne. Mieszkańcy muszą zrozumieć, że zbiorowa solidarność zobowiązuje ich do odłączenia się z przyłączem kanalizacji deszczowej od sanitarnej – stwierdził burmistrz. Uważa, że rada miejska wcześniej, czy później, będzie musiała rozwiązać problem znalezienia środków na inwestowanie w modernizację i rozbudowę sieci kanalizacji deszczowej, gdyż coraz większy obszar miasta jest zajmowany przez utwardzone parkingi czy jezdnie.

Na sesji rady powiatu temat zalewania ulic wywołał Wojciech Rolbiecki. - Po ostatnich ulewach w dniu 31 maja i 6 czerwca pod wiaduktami przy ulicy Dworcowej tradycyjnie było wody po przysłowiowe kolana. Ja codziennie jeżdżę ulicą Lichnowską w kierunku obwodnicy Chojnic i obserwuję, jak wyglądają wloty studzienek po ulewach nawiedzających Chojnice. Liście, trawa, piasek na kratkach na pewno nie pomagają w skutecznym odwodnieniu newralgicznego punktu Chojnic, jakim jest ulica Dworcowa. Kto odpowiada za taki stan rzeczy panie Starosto? – zapytał radny. Przy okazji pokazywał wydruki zdjęć studzienek na wspomnianej ul. Lichnowskiej wykonane 10 czerwca. Pochodzą z odcinka pomiędzy obwodnicą, a stadionem Kolejarza.

Wicestarosta Przemysław Biesek – Talewski zapewnił, że pracownicy wydziału Inwestycji i Infrastruktury Drogowej na bieżąco oczyszczają z liści i śmieci studzienki. Wkrótce będzie usuwany nagromadzony w nich piasek. – Zbieramy oferty na te prace. Najtańszą złożył Zakład Gospodarki Komunalnej w wysokości 314 zł netto. W pierwszej kolejności oczyszczane będą studzienki położone w najbardziej newralgicznych miejscach – odpowiedział Rolbieckiemu zastępca starosty.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl