Tym razem z pucharem fair-play

Bez awansu na Międzynarodowe Finały do Torunia, ale z pucharem fair-play za sportową postawę wrócili z turnieju eliminacyjnego Seni Cup piłkarze ze Środowiskowego Domu Samopomocy w Chojnicach.

W tym roku trzydniowy turniej eliminacyjny Seni Cup odbywał się w Waplewie koło Olsztynka. Drużyna Środowiskowego Domu Samopomocy z Chojnic została tym razem zakwalifikowana do najlepszej grupy rozgrywkowej. Mimo ambitnej postawy w każdym meczu chojniczanom nie udało się wygrać żadnego spotkania, ani awansować do finału. Turniej zakończyli z jednym remisem i trzema przegranymi.

To jednak nie podłamało zawodników. Mają oni bowiem powody do zadowolenia, bo gdy kilka lat temu zaczynali przygodę z Seni Cup byli na trzecim poziomie sprawnościowym, później przez kilka edycji grali na drugim poziomie. W tym roku zostali przydzieleni do najlepszej grupy. - To świadczy o tym, że nasza drużyna gra coraz lepiej i robi postępy. Fakt, że inne zespoły na tym poziomie rozgrywek były lepsze, ale to dla nas tylko mobilizacja, by dalej trenować. Mamy też drugi powód do dumy. Organizatorzy postanowili z 22 drużyn to właśnie nam przyznać bardzo cenny i ważny puchar fair-play. To wyróżnienie jest piękną nagrodą dla zawodników oraz dla nas opiekunów - mówi opiekunka zespołu Anna Werochowska.

- Ten turniej był dla nas trudnym i nowym wyzwaniem, bo musieliśmy w tym roku stawić czoła zupełnie innym drużynom, które okazały się od nas po prostu sportowo lepsze. Jesteśmy dumni z naszych chłopaków, bo potrafili pogodzić się z porażkami, nie załamali się przegranymi i po każdym meczu z podniesionymi czołami dziękowali lepszym od siebie rywalom za mecz – mówi trener drużyny Olek Knitter.

Ostatecznie z 22 drużyn na turniej finałowy do Torunia zakwalifikowało się 5. Chojnice tym razem wróciły do domu śpiewając hymn … reprezentacji – „Nic się nie stało....”