Odpowiedzą za posiadanie i uprawę
Zarzuty uprawiania konopi indyjskich usłyszał od policjantów w miniony piątek 17-letni mieszkaniec Chojnic. Mężczyzna dzień wcześniej wraz z kolegą trafił do chojnickiego szpitala z objawami zatrucia. Funkcjonariusze zabezpieczyli do badań substancje, które mogli zażyć młodzieńcy. Z kolei w sobotę w ręce policjantów wpadł agresywny 24-latek, który miał przy sobie woreczek strunowy z marihuaną.
W miniony czwartek dyżurny chojnickiej komendy otrzymał informację, że do chojnickiego szpitala trafiły dwie osoby, które na terenie jednej ze szkół zażyły środki przypominające w swoim działaniu narkotyki.
W mieszkaniu jednej z tych osób policjanci zabezpieczyli konopie indyjskie. 17-letni mieszkaniec Chojnic w piątek usłyszał zarzut posiadania środków odurzających.
W toku dalszych czynności funkcjonariusze dotarli do 18-letniego mieszkańca Chojnic, który u którego zabezpieczono około 20 gramów różnych substancji zapakowanych w woreczki i fiolki. Mężczyzna oświadczył, że są to dopalacze. Zabezpieczone specyfiki trafią do laboratorium kryminalistycznego. Policjanci sprawdzą, czy nie zawierają one w swoim składzie składników wskazanych w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii jako zakazane.
W sobotę przed godziną 3 w nocy policjanci zostali wezwani do jednego ze sklepów w Chojnicach. 24-letni mężczyzna awanturował się i nie chciał opuścić lokalu. Podczas interwencji naruszył nietykalność cielesną funkcjonariusza. W trakcie czynności związanych z zatrzymaniem chojniczanina policjanci znaleźli przy nim woreczek strunowy zawierający marihuanę. Jeszcze tego samego dnia 24-latkowi zostały przedstawione zarzuty.
Za posiadanie środków odurzających i uprawę konopi grozi kara do 3 lat więzienia.
Ostrzegamy przed zażywaniem substancji niewiadomego pochodzenia. Dopalacze mogą być tak samo niebezpieczne jak narkotyki!