Wokół przekształcenia

Mieszkańców charzykowskiego Zacisza podczas piątkowego zebrania (12.04) najbardziej interesowały ceny, procedury i zapisy projektu planu miejscowego dotyczące Rodzinnego Ogrodu Działkowego, który ma zostać zamieniony w działki budowlane. W zebraniu sprawozdawczym, które odbyło się w piątkowy wieczór w restauracji Słoneczna, wzięło udział 103 spośród 168 działkowców. Nie był na nim obecny przedstawiciel Polskiego Związku Działkowców.

- Dlaczego taka wysoka cena - 50 zł za metr? - dziwiła się część zebranych. Dyrektor wydziału gospodarowania przestrzenią Zdzisław Stormann z urzędu gminy, tłumaczył, że jeszcze żadnych wycen nie ma. - Odliczane będą nakłady np. na wodociąg. Mam takie zapewnienie wójta. Z odliczeniami na pewno wyjdzie znacznie mniej niż 50 zł - uspokajał dyrektor Stormann. Dodatkowo odliczyć można też meliorację działki, jeśli tego wymagała. - Kwota, która wpłynie do gminy, pójdzie na infrastrukturę - zapewniał. - Gminie zależy na podatkach - dodał. Hasło podchwycił prowadzący spotkanie Edward Pietrzyk. - Mamy mocny argument, gmina nas potrzebuje - skwitował zastępca burmistrza Chojnic.

Urzędnik z gminy wyjaśnił też działkowcom, w jaki sposób będzie odbywało się przekształcenie. Do studium zagospodarowania przestrzennego do 24 kwietnia będzie można wnosić uwagi, potem 21 dni jest na ich rozpatrzenie. Następnie projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzenngo musi być poddany pod głosowanie rady gminy. 14 dni po publikacji w Dzienniku Urzędowym stanie się prawomocny. - Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w tym półroczu plan może być prawomocny - poinformował Zdzisław Stormann.

Na Zaciszu można budować budynki jednorodzinne lub tzw. bliźniaki. Dopuszcza się usługi nieuciążliwe. Nie można budować wolnostojących budynków gospodarczych czy garaży. Gabaryty budynków, ich wysokość - do 9 metrów , a nawet kolor dachu, też są ściśle określone. Jak tłumaczył gminny urzędnik, plan był robiony pod zastałą sytuację i istniejących obiektów nie trzeba będzie na siłę dostosowywać. Choć, gdy z sali padło pytanie o kolor dachu, to dyrektor Stormann stwierdził, że przemalowanie nie będzie taką dużą sprawą. Zielony kolor, a o taki właśnie dach chodziło, jest wykluczony.

Działkowców, szczególnie tych zamieszkujących od początku na Zaciszu interesowało, czy staż będzie liczył się do wykupu. - Było tak powiedziane - powiedział jeden z nich. - Nie ma takiej możliwości - odpowiedział dyrektor wydziału ochrony środowiska Andrzej Brunka.

Prezes ROD Zacisze Andrzej Tarlach zdał sprawozdanie za 2012 rok i przedstawił plany na kolejny. Aleje mają zostać poddane dalszej modernizacji. - Szczególnie te ciężko przejezdne, gdzie po opadach zalega woda i błoto - wyjaśnił. Oczwywiście priorytetem są dalsze działania związane z przekształceniem działek ogródkowych na budowlane. Zarząd jednogłośnie otrzymał absolutorium.