Strona główna

Drogowy Sajgon

Drogowy Sajgon

2013-04-04 13:15:12  |  Tekst i fot. mz

Najwięcej emocji podczas zebrania osiedla nr 2 wywołał stan dróg, ich oznakowanie, a także śmieciowa reforma.

- Ubiegły rok w porównaniu do 2011 był skromny, jeśli chodzi o inwestycje drogowe - podsumował przewodniczący osiedla Marek Szmagliński. Powstało oświetlenie i część chodnika przy Asnyka, zasypano dziury w tym rejonie (Asnyka do Leśmiana i Leśmiana do Człuchowskiej). - Współczuję tym, którzy płacą podatki i grzęzną w błocie - mówił przewodniczący osiedla. - To jest kompletny Sajgon - padło z sali. Od kilku lat mieszkańcy czekają na rozwiązanie problemu ul. Żeromskiego i poszerzenie jej fragmentu w pobliżu posesji Andrzeja Stępkowskiego. Aby pobudować szerszą drogę, potrzeba terenu. Według burmistrza mieszkaniec Żeromskiego miał w 2007 roku obiecać, że odda część swojej działki za darmo. - Czemu miałbym to zrobić, a co pan podarował mieszkańcom? - pytał zdziwiony. - Po prawej stronie jest kilku właścicieli. Czy wszyscy będą wywłaszczeni czy tylko ja? - dopytywał pan Stępkowski. - Pewnie wszyscy, ale nie jestem omnibusem i nie mam całej wiedzy urzędu w głowie - odpowiedział burmistrz Arseniusz Finster. - Będzie pan wywłaszczony i koniec tematu. Pana postawa jest aspołeczna. Pan mi odbiera zdrowie i kilka lat życia. Z pana dokumentów wystawę mógłbym zrobić. Obrażasz pan moich urzędników - zakończył poirytowany włodarz. - Mówi się, że jest coś robione, ale nie dzieje się nic - stwierdził jeden z mieszkańców. Włodarz poinformował, że sprawa jest na etapie wypowiedzenia dzierżawy i wykupu gruntów.

- Dlaczego chcecie poszerzać miasto na rzecz tych, którzy nielegalnie się wybudowali na Metalowcu i inwestować tam pieniądze?- zapytano burmistrza. - Tylko pieniądze z wykupu działek posłużą do inwestowania - zapewnił burmistrz Finster. Dodał, że nie może karać ludzi, dla których nie było mieszkań komunalnych, a którzy wzięli sprawy w swoje ręce. - A potem pewnie będą polbruki tam położone - niedowierzano. - Kiedy ul. Staszica będzie zrobiona? - pytano. - Jak tylko będą pieniądze - zapewnił Arseniusz Finster, ale konkretnej daty nie podał. Dodał też, że miasto planuje budowę dróg, są przygotowane projekty np. na Asnyka. - Problem w tym, że osiedle nie jest jeszcze mocno zainwestowane - argumentował. Włodarz spodziewał się pytań o drogi, dlatego już na wstępie zaznaczył, że lokalny samorząd czeka trudny rok, bo kryzys trwa, a firmy, jak np. Mostostal, zalegają z podatkami.

Pojawił się też problem oznakownia dróg. Ze skrzyżowania ulic Moniuszki i Chopina zniknął znak, a pech chciał, że mieszkanka osiedla Bytowskie miała kolizję, co kosztowało ją punkty karne i mandat. Potem znak ustąp pierwszeństwa przejazdu wrócił. - Policjanci nie znają na pamięć oznakowania i biorą stan faktyczny. Można nie przyjąć mandatu - pouczyła ją dzielnicowa Katarzyna Solarek. Komendant straży miejskiej Tadeusz Rudnik mówił, że mają być podjęte kroki by stawiać jak najmniej znaków na rzecz stosowania zasady prawej strony.

Dyrektor wydzialu komunalnego Jarosław Rekowski wyjaśnił mieszkańcom osiedla Bytowskie jak od 1 lipca będzie wyglądał wywóz śmieci i opłaty za niego. Sam burmistrz przyznał: - Patrzymy krytycznie na reformę, która odbije się na kieszeni obywatela. Podatek śmieciowy na osobę to 10 zł za posegregowane i 13,50 zł nieposegregowane odpady. Ratuszowy urzędnik wyjaśnił, że można zmienić wielkość pojemników, a cena pozostanie ta sama. Segregujący na swojej posesji postawią 4 sztuki, a w przyszłym roku dodatkowo kolejny na popiół. Wkrótce do mieszkanców trafi korespondencja z urzędu ze szczegółowym objaśnieniem i deklaracją do wypełnienia.

Nowością zapowiedzianą przez przewodniczącego osiedla, będzie przeznaczenie w tym roku 600 zł na inicjatywę mieszkańców dotyczącą zorganizowania imprezy lub innego wydarzenia.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl