Strona główna

Bez bramek w meczu Chojniczanki z Rakowem

Bez bramek w meczu Chojniczanki z Rakowem

2012-09-10 10:00:00  |  Tekst i fot: Ł.R.

W VI kolejce II ligi zachodniej, Chojniczanka Chojnice zremisowała bezbramkowo z Rakowem Częstochowa 0:0.

Zawirowania wokół niedzielnego meczu z wiceliderem II ligi, związane z przyjazdem kibiców gości, trwały już od kilku dni, o czym pisaliśmy wcześniej. W pierwszej części spotkania optyczną przewagę mieli piłkarze Chojniczanki, jednak szkoda, że nie potrafili jej zamienić na gola. Serię strzałów na bramkę Mateusza Kosa zapoczątkował Marcin Garuch, który w 12. minucie celnym strzałem w światło bramki próbował zaskoczyć bramkarza Rakowa. Drużynie Jerzego Brzęczka kilka razy udało się przedrzeć w okolice naszego pola karnego, jednak strzały  zawodników gości były bardzo niecelne. Serce zabiło nam mocniej po indywidualnej akcji Tomasza Mikołajczaka w 33. minucie. Piłka po jego strzale zatrzepotała jedynie w boczną siatkę. W samej końcówce ponownie zabłysnął ,,Mały", który "wkręcił w ziemię” trzech rywali, po czym zagrał piłkę do ,,Ajwena”- Pawła Iwanickiego, a ten przed sobą miał już tylko bramkarza. Ku niezadowoleniu sympatyków ,,Chojny" sędzia odgwizdał spalonego.

W przerwie meczu doszło do niecodziennej sytuacji. Pod główną bramą wejściową na stadionie przy ulicy Mickiewicza znalazła się kilkudziesięcioosobowa grupa kibiców z Częstochowy, którzy w rękach mieli... bilety na mecz. Nasi kibice postanowili szybko zareagować i solidaryzując się z grupą przyjezdnych zaczęli śpiewać ,,piłka nożna dla kibiców”. Jednak pomimo pełnej akceptacji naszych kibiców na wpuszczenie fanów Rakowa, prezes klubu Maciej Polasik oraz chojnicka Policja nie wpuścili gości na stadion.

Wracając do meczu, w drugiej połowie ponownie stroną przeważającą była drużyna Mariusza Pawlaka. Już cztery minuty po wznowieniu gry, wprowadzony po przerwie Dawid Retlewski, po centrze Dawida Ferugi, oddał groźny strzał na bramkę, ale piłka trafiła najpierw w poprzeczkę, po czym została wybita z linii bramkowej. Były zawodnik przodującej w tabeli Bytowii Bytów w 54. minucie znalazł się sam na sam z bramkarzem Rakowa, jednak i tym razem nie potrafił umieścić piłki w bramce. Od tego momentu na boisku zaczęło wiać nudą. Dopiero sama końcówka meczu dostarczyła sporej dawki emocji. W 82. minucie świetną interwencją popisał się Rafał Misztal, który przeniósł piłkę nad poprzeczkę, wybijając na rzut rożny. Końcówka meczu należała do Chojniczanki. Nasi piłkarze ,,siedzieli” na połowie rywala groźnie atakując. Niestety, ani główka Michała Szałka, ani strzał Marcina Orłowskiego, nie przyniosły nam upragnionego gola i spotkanie, pomimo przewagi naszego zespołu, zakończyło się bezbramkowym remisem.

CHOJNICZANKA – RAKÓW CZĘSTOCHOWA 0:0

CHOJNICZANKA: Misztal – Piszczek, Markowski, Szałek, Sylwestrzak – Garuch, Rysiewski (46’ Retlewski), Feruga (85’ Feruga), Feciuch, Iwanicki – Mikołajczak (76’ Orłowski)

Następnym przeciwnikiem Chojniczanki będzie Lech Rypin. Spotkanie to rozegrane zostanie w Rypinie 15 września o godzinie 15:00.

Pozostałe wyniki:

Zagłębie Sosnowiec – Calisia Kalisz 0:1

Tur Turek – Energetyk ROW Rybnik 1:2

Rozwój Katowice – Lech Rypin 0:1

Ruch Zdzieszowice – Górnik Wałbrzych 0:1

KS Polkowice – Bytovia Bytów 0:1

Gryf Wejherowo – MKS Oława 0:0

Jarota Jarocin – Chrobry Głogów 0:1

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl