Chojniczanka rozgromiła sąsiada

Krajna Sępólno Krajeńskie, na co dzień występująca w IV lidze, w sparingowym meczu z Chojniczanką zaprezentowała się raczej w roli statysty. Podopieczni Mariusza Pawlaka rozgromili Krajnę 7:0 (2:0).

Pierwotnie sparingpartnerem Chojniczanki miał być zespół Gryfa Wejherowo, który od sierpnia będzie rywalizował w tej samej lidze, co Chojna. Działacze Gryfa zrezygnowali jednak z meczu i menager Maciej Chrzanowski musiał naprędce znaleźć rywala do spotkania testowego. Powoli krystalizuje się kadra, która w nowym sezonie będzie walczyła na drugoligowym froncie. Z pewnością trener Mariusz Pawlak będzie chciał w jak największym stopniu skompletować zespół przed pierwszym meczem o stawkę. Piłkarze żółto-biało-czerwonych 18 lipca będą walczyć w Pucharze Polski z dobrze znaną kibicom z Mickiewicza Jarotą Jarocin.

W pierwszej połowie sparingu z Krajną zagrali: Misztal - Arndt, Sierant, Sylwestrzak, Reca, Feciuch, Bednarek, Rysiewski, Kapsa, Iwanicki, Bejuk.  Piłkarze pokazali swoją dominację i do przerwy prowadzili już 2:0. Na drugą części gry na boisko wybiegli: Szafrański (70’- Krakowiak) - Szopiński, Sierant (80’ Reca) Sylwestrzak (65’ Laskowski), Dorawa- Juchacz, Bednarek (60’ Dorawa), Feciuch (65’ Szmidt), Rychłowski, Pestka - Gibczyński. Zmęczeni goście z Sępólna Krajeńskiego nie byli w stanie postawić oporu rozpędzonej Chojnie, która dołożyła jeszcze 4 bramki – jedno trafienie, to gol samobójczy Karola Michalaka, jeszcze niedawno przymierzanego do drużyny Pawlaka. W drużynie gości nie zabrakło znajomych twarzy. Od niedawna Krajnę prowadzi Janusz Fabich. W klubie naszego sąsiada obecnie występuje kilku zawodników niegdyś związanych z Chojniczanką - Sergiej Jeroszewicz, Tomasz Ostrowski, Szymon Jędrzejewski i wcześniej wspomniany Karol Michalak.