Strona główna

Pieczara uratował punkt dla Chojniczanki

Pieczara uratował punkt dla Chojniczanki

2012-05-10 08:50:00  |  Ł.R.

Piłkarze Chojniczanki w ostatnim czasie przyzwyczaili już nas, że zdobycie punktu z drużynami zamykającymi tabelę ( i nie tylko) przychodzi im niezmiernie trudno.

Kibice żółto-biało-czerwonych zadają sobie pytanie, co stało się z Chojniczanką z rundy jesiennej? Gdzie jest ta Chojniczanka, która jeszcze kilka tygodni temu biła się o fotel lidera II ligi zachodniej? Od czasu objęcia drużyny przez Mirosława Hajdo, żółto-biało-czerwoni zagrali tylko jeden poprawny mecz z zespołem Czarnych Żagań (wygranym 5:0). Pozostałe spotkania z udziałem naszej drużyny to katastroficzny obraz zespołu, który jeszcze nie tak dawno był postrachem boisk w drugiel lidze zachodniej. I choć absolutnie nie jest to wina aktualnego szkoleniowca, gra zespołu, kolejne transfery i zaangażowanie niektórych zawodników pozostawia wiele do życzenia.

Wcześniejsza seria porażek z Bytovią, Jarotą, Legnicą, Sosnowcem przeplatami wymęczonymi wygranymi meczami u siebie z Nielbą Wągrowiec i przypadkowa wysoka wygrana z Czarnymi Żagań, dała do myślenia kibicom żółto-biało-czerwonych, że spotkanie z zamykającym tabelę Bałtykiem nie będzie należało do najłatwiejszych. Nie inaczej było i tym razem.

Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem gości 2:1. W 24. minucie Dariusz Kudyba, strzałem głową dał prowadzenie swojemu zespołowi.  Uskrzydleni zdobyciem gola gospodarze, przejęli inicjatywę dążąc do zdobycia drugiego gola. Tymczasem podobnie jak w Sosnowcu pomimo biernej postawy naszego zespołu bramkę zdobywa... Chojniczanka.  Kontaktowego gola zdobył Szymon Kaźmierowski w 35. minucie.  Zaledwie cztery minuty później do siatki Chojniczanki trafił niechciany na Mickiewicza Igor Jurga, ustalając wynik do przerwy na 2:1 dla broniącego się przed spadkiem zespołu z Trójmiasta.

W drugiej połowie nic wielkiego nie działo się na Stadionie Narodowym Rugby w Gdyni.  W drużynie Mirosława Hajdo zadebiutował trapiony kontuzją Paweł Iwanicki zmieniając  jedynego chojniczanina na murawie Tomasza Pestkę. Szczęście uśmiechnęło się do nas w 67. minucie. Gospodarze nie wykorzystali rzutu karnego podyktowanego przez arbitra spotkania - Sebastian Załęskiego. Pechowym egzekutorem jedenastki, był ponownie chcący udowodnić swoją wcześniejszą przydatność do zespołu z ulicy Mickiewicza, Igor Jurga.

Od 78. minuty nasz zespół grał z przewagą jednego zawodnika. Jednak i to nie pomogło by doprowadzić do wyrównania. Honor dla drugoligowca z Chojnic uratował w 90. minucie spotkania Krystian Pieczara. "Pieczu” zdecydował się na bezpośredni strzał z rzutu wolnego, piłka odbiła się jeszcze od jednego z graczy Bałtyku Gdynia i wpadła do bramki. Pomimo, że gospodarze kończyli mecz w "9-tkę”, wynik nie uległ już zmianie i Chojniczanka szczęśliwie zremisowała z Bałtykiem Gdynia 2:2.

12 maja o godzinie 17:00, Chojniczanka na stadionie przy ulicy Mickiewicza zagra z MKS Kluczbork.

BAŁTYK GDYNIA – CHOJNICZANKA CHOJNICE 2:2 (2:1)

Chojniczanka: Misztal - Gogol, Sierant, Hajduczek, Kaśnikowski -  Pestka (64’ Iwanicki), Atanacković (78’ Parzy), Pach, Wasikowski (70’Juchacz) – Pieczara, Kaźmierowski.

Pozostałe wyniki:

Czarni Żagań - Chrobry 1:0
Calisia Kalisz - Raków Częstochowa 2:1
Energetyk ROW Rybnik - GKS Tychy 3:2                                                                                   Elana Toruń - Górnik Wałbrzych 1:2
Ruch Zdzieszowice - Bytovia Bytów 0:1
Tur Turek - Miedź Legnica 3:2
MKS Kluczbork - Jarota Jarocin0:1
Nielba Wągrowiec - Zagłębie Sosnowiec 0:0

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl