Strona główna

Most gotowy w lipcu 2012?

Most gotowy w lipcu 2012?

2011-10-14 12:18:57  |  tekst - je, wizualizacja - Starostwo

Nierealne staje się dotrzymanie terminu zakończenia prac przy budowie mostu zwodzonego w Małych Swornegaciach. Firma Vistal powinna zakończyć swe prace do 31 marca 2012.

Gdy w połowie lipca ostatni raz pisaliśmy o wspólnej inwestycji powiatu, gminy i miasta Chojnice, mającej także dofinansowanie unijne, wicestarosta Przemysław Biesek – Talewski sądził, że od września rozpoczną się prace przy rozbiórce dotychczasowego mostu. Wówczas z Chojnic do Swornegaci jeździlibyśmy drogą 212 oraz 236 przez Chociński Młyn. Tak miało odbywać się do wiosny przyszłego roku. Ruch samochodowy w kolejnym sezonie turystyczny prowadzony byłby już przez nowy most. Niewykluczone jednak, że roboty zakończą się dopiero w lipcu przyszłego roku. Okazuje się, że wykonawca nie uzyskał jeszcze wszystkich wymaganych zezwoleń. Jak wyjaśniał nam na czwartkowej konferencji prasowej etatowy członek Zarządu Powiatu Marek Szczepański, brakuje wciąż decyzji lokalizacyjnej, pozwolenia wodno – prawnego oraz pozwolenia na budowę. Należy zmienić decyzję środowiskową. – Wciąż trwa procedura wydawania pozwolenia wodno – prawnego. Nie mogliśmy wydać jego sami sobie. Musieliśmy wystąpić do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej o wyznaczenie innego starostwa. Zostało nim starostwo człuchowskie. Gdyby wkrótce wykonawca je uzyskał, wraz ze zgodą na prowadzenie robót budowlanych, to przed zimą zdążyłby tylko rozebrać stary most. Jeśli zima będzie długo trwała, to nie jest możliwe zakończenie prac do końca marca 2012 – ocenił Marek Szczepański. W przyszłym tygodniu wybiera się on do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku, aby przekonać dyrektor Hannę Dzikowską do odstąpienia od zakazu prowadzenia prac budowlanych od 1.04. do 31.07. Jest to okres lęgowy ptaków chronionych, które mają na tym terenie gniazda. Jak podano w decyzji środowiskowej z 31.08.2010, są to m.in. gągoł, nurogęś, brodziec piskliwy, derkacz, perkoz, dzięcioł, zimorodek czy puchacz. Jeśli władze powiatu uzyskałyby taką zgodę, to jest bardzo prawdopodobne, że rozbiórka mostu byłaby przełożona na wiosnę przyszłego roku.

Nie jest to jedyny kłopot, jaki ma inwestor i wykonawca. W chwili obecnej ENEA nie może zapewnić firmie Vistal zasilania energetycznego o mocy 60 KW, a takie właśnie złożyła zamówienie. - Na dziś są możliwe trzy wyjścia. Położyć tymczasowy kabel ze stacji transformatorowej, który biegłby przez całą wieś; ustawić na placu budowy agregat prądotwórczy; albo poczekać na zrealizowanie przez ENEĘ docelowego zasilania mostu. Mamy obietnicę, że będzie wykonane w I półroczu 2012. ENEA w tym czasie wykonywałaby równolegle jeszcze dwie inne inwestycje – skablowanie linii napowietrznej biegnącej nad Brdą oraz układanie kabla oświetleniowego. Na to wszystko nakłada się budowa ścieżki rowerowej w ramach programu Kaszubska Marszruta. Liczymy na to, że z pomocą wójta uda nam się to wszystko we właściwej kolejności zrealizować – dodał wicestarosta Przemysław Biesek – Talewski.

Poprosiliśmy jeszcze o opinię na temat planów Starostwa znanego działacza ekologicznego, prezesa Stowarzyszenia Wspólna Ziemia, Radosława SawickiegoUważam za mało prawdopodobne, aby RDOŚ zaakceptował pomysł realizacji inwestycji w okresie ochronnym ptaków. Sądzę, że raczej będzie wskazywał jesień 2012, jako czas budowy mostu zwodzonego.

Jak widać, jest nad czym głowić się. Nasuwa się jednak pytanie, czy nie byłoby bardziej racjonalne, gdyby Starostwo Powiatowe rozdzieliło zakres przetargu na dwa zadania. Najpierw wyłonienie wykonawcy projektu budowlanego, który miałby za zadanie załatwienie wszystkich zezwoleń, włącznie z pozwoleniem na budowę. W drugim etapie realizatora prac budowlanych.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl