Żurawie gorsze od watahy dzików

Na ubiegłotygodniowej sesji Rady Gminy oceniono sytuację w rolnictwie na terenie gminy Chojnice. Inicjatorem debaty była „resortowa” komisja Rady.

Swoje raporty przygotowały takie instytucje i służby, jak człuchowski oddział Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, Biuro Powiatowe Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Powiatowy Inspektor Weterynarii czy gdyński oddział Agencji Rynku Rolnego. Każdy z nich narzekał na ograniczoną ilość środków finansowych, przez co nie można tyle, ile należało, wyremontować urządzeń melioracyjnych czy zakupić interwencyjnie zbóż. Dariusz Dąbrowski, rolnik z Silna i zarazem przewodniczący Rady Powiatu Pomorskiej Izby Rolniczej, także przekazał radnym swoje spostrzeżenia. Uważa, że bieżący rok jest bardzo trudny dla rolnictwa. Przy stawce ok. 4,50 za 1 kg żywej wagi tucznika nie ma pełnej opłacalności chowu trzody chlewnej. Ostra zima i wiosenne przymrozki bardzo zaszkodziły uprawom rzepaku, jęczmienia ozimego oraz plantacjom truskawek. Również tegoroczne deszczowe lato nie sprzyja żniwom. Coraz większym problemem dla rolników stają się także szkody wyrządzane przez zwierzynę łowną i ptactwo. Edward Meyer ze Swornegaci opowiedział, jak to w lipcu przez kilka dni obserwował wielkie stado kormoranów, które „biesiadowało” na jeziorze Karsińskim. W dyskusji zabrał głos także Jan Pacek, szef spółki Agra z Nowego Ostrowitego. Żalił się, że więcej szkód jego uprawom przynoszą stada żurawi liczące kilkaset sztuk, niż watahy dzików. W ubr. miały zniszczyć 22 ha upraw kukurydzy. Narzekał na stan dróg lokalnych w południowej części gminy Chojnice oraz brak możliwości zakupu materiałów do produkcji rolnej bezpośrednio u producentów – Bez pośrednika nie można nic sprzedać i kupić – stwierdził Jan Pacek.

Obecny na sesji wicestarosta Przemysław Biesek – Talewski życzył rolnikom udanych zbiorów i zadeklarował, że przyszłoroczne Dożynki Powiatowe odbędą się na terenie Gminy Chojnice. Wójt Zbigniew Szczepański zastanawia się nad wyborem Krojant lub Ogorzelin na ich miejsce zorganizowania.