Na razie zebry nie będzie
Radni miejscy, do których docierały głosy mieszkańców, kilkukrotnie wnioskowali o stworzenie przejścia dla pieszych przy ul. Jana Pawła II na wysokości galerii Proxima. Ostatnio kolejny raz sprawą zajęła się Komisja ds. oznakowania, która ponownie uznała, że zebra nie powinna powstać w tym miejscu.
- W tej chwili namalowanie czterech pasków na ziemi plus postawienie dwóch znaków nie rozwiązuje problemu, chociażby dlatego, że trzeba stworzyć bezpieczną wysepkę dla osób, które oczekują, czy spoglądają w prawo, w lewo, czy jest bezpieczne przejście – stwierdził przewodniczący komisji Jarosław Rekowski. Według niego trzeba zlikwidować przynajmniej dwa miejsca parkingowe, a na trawniku położyć polbruk, co będzie kosztowało kilkanaście tysięcy złotych.
Generalnie, zdaniem komisji pomyśleć trzeba czy przejście właśnie w tym miejscu ureguluje ruch przechodniów. Rekowski bowiem mówi o kilku potokach pieszych. Ludzie przechodzą przez ulicę kawałek dalej na parking Carrefoura. Pojawił się też pomysł, by powstało jedno przejście służące klientom obu obiektów. Miasto chciałoby też wykupić część gruntu od Carrefoura. Powód? Poprawa bezpieczeństwa. Jak tłumaczył dyrektor wydziału komunalnego Jarosław Rekowski, wyjeżdżając ze skrzyżowania z al. Bayeux w kierunku Jana Pawła, czy Filomatów jest brak widoczności na lewo. Jeśli zlikwiduje się ogrodzenie i rośliny, to będzie większa widoczność, a co za tym idzie poprawa bezpieczeństwa.
Reasumując, rozmowy z marketami trwają. Po wyregulowaniu spraw gruntowych i ewentualnie poszerzeniu własności miasta przy ulicy Jana Pawła II będzie możliwość jakichś innych rozwiązań. - Być może urodzi się wówczas możliwość zorganizowania bezpiecznego przejścia - takiego, które będzie wykorzystywane – skonkludował radny Antoni Szlanga.